niedziela, 8 grudnia 2013

Jak napisać wstęp do oferty reklamowej czyli kilka słów o copywritingu

Jak napisać wstęp do oferty reklamowej czyli kilka słów o copywritingu


Autor: Rafał Lipnicki


Czy wiesz jak dobrze napisać wstęp do oferty reklamowej? Czy znasz 3 elementy najlepszych wstępów do ofert? Dowiesz się tego po przeczytaniu poniższego artykułu o copywritingu.


Podstawową funkcją nagłówka jest zmuszenie potencjalnego czytelnika oferty do tego, żeby przeczytał pierwszy akapit. Nagłówek to takie wsuwanie stopy w drzwi. To chwila, kiedy masz czas zainteresować ofertą potencjalnego klienta. Jeśli pierwszy akapit twojej oferty jest słaby, to możesz „stracić” kilka palców u nogi… i sporo pieniędzy wydanych na copywriting.

Pierwsze kilka zdań może przesądzić czy ktoś będzie dalej czytał ofertę, czy nie.

Wstęp do oferty reklamowej powinien:

1. Rozijać problem (temat), który został poruszony w nagłówku. To nagłówek przyciągnął uwagę czytającego, ale akapit ma za zadanie tę uwagę utrzymać.
2. Być nie za długi. I prosty w czytaniu. Zdania są tym lepsze, im są prostsze i krótsze. Jeśli zdania będą krótkie, to zwiększa się szansa, że ktoś będzie czytał dalej.
3. Wstęp można zacząć pytaniem – takim, które jest naprawdę intrygujące i zmusza czytającego, żeby poznał na nie odpowiedź – przez przeczytanie całego tekstu.

Jeśli nagłówek traktuje o problemach, to we wstępie można napisać o korzyściach. I odwrotnie: jeśli nagłówek był o korzyściach, to wstęp może być o problemach klienta.

W copywritingu zazwyczaj to właśnie pierwszy akapit oferty reklamowej jest najtrudniejszy do stworzenia. Copywriter często traktuje pierwsze napisane zdania raczej jako rozgrzewkę, bo wie, że najprawdopodobniej zostaną zmienione. Dlatego nagłówek i wstęp do oferty są zazwyczaj pisane na końcu.


Potrzebujesz skutecznej oferty, która sprzeda twój produkt lub usługę? Zobacz teraz: http://www.marketing21.pl/copywriting-skuteczna-ofert-na-strone-www/

Rafał Lipnicki -- Marketing21.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak dziennikarze utrzymują Twoją uwagę na reportażach

Jak dziennikarze utrzymują Twoją uwagę na reportażach


Autor: Ewelina Golba


Technikę tę stworzył Milton Erikson i nazwał zagnieżdżonymi pętlami. Za jej pomocą możesz również stworzyć tekst sprzedażowy, o niesamowitej sile perswazyjnej... Poznaj ją, a zrozumiesz jak zapanować nad odbiorcą.


Wiesz co jest najgorszą rzeczą do napisania? Nie jest to tekst z jedną, konkretną historią - choćby nawet była najcięższa i najbardziej dramatyczna.

Najgorzej napisać jest coś, co zawiera kilka historii związanych z danym tematem.

Przykłady na to, jak sobie możemy z tym poradzić, znaleźć można w czasopismach, gdzie autor pisze np. na temat „ Alkoholizm w rodzinie" i przytacza przy tym historie 4 kobiet i ich rodzin.

Proponuję Ci, byś kiedyś przeczytał np. sobotni dodatek „Gazety Wyborczej", czyli „Wysokie obcasy", a w nim jeden z głównych reportaży.

Dlaczego? Ponieważ zauważysz tam zastosowanie techniki NLP (programowania neurolingwistycznego), która ułatwia napisanie każdego tekstu z przewijającymi się w nim historiami.

Technikę tę stworzył Milton Erikson i nazwał zagnieżdżonymi pętlami. A wygląda ona następująco:

Każdą historię oznaczasz kolejno cyferkami np. 1-4.

Zaczynasz opowiadanie danych historii:

Rozpoczęcie historii 1.

Rozpoczęcie historii 2.

Rozpoczęcie historii 3.

Rozpoczęcie historii 4.

Dajesz instrukcje, pomysły rozwiązania problemów, ewentualnie rady.

Kończysz każdą z historii poprzez odwróconą chronologię, czyli:

Kończysz historię 4.

Kończysz historię 3.

Kończysz historię 2.

Kończysz historię 1.

Stosując tą metodę pamiętaj jednak by każdą pętlę zamknąć, ponieważ tylko wtedy czytelnik będzie pamiętać o wykonaniu instrukcji, a także sprawisz, że twój tekst będzie spójny i kompletny.

Za pomocą tej techniki możesz również stworzyć tekst sprzedażowy, o niesamowitej sile perswazyjnej.

Historie wcale nie muszą być w pełni na temat, ale wplecenie pomiędzy nie prośby sprawi, że wywołasz zamieszanie, które jest jednym ze skuteczniejszych transów kupowania. Zresztą popatrz na swoje życie i na osoby, do których coś niesamowitego cię ciągnęło. Czy przypadkiem nie wywoływali zamieszania w Twoim życiu? Choć nie miałeś wszystkiego pod kontrolą, to właśnie przez to zamieszanie je „kupowałeś".


Ewelina Golba
Social Media wszystko o mediach społecznościowych.
Prodouktu i akcesoria - przedłużanie rzęs

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Mobilizacja do pisania I

Mobilizacja do pisania I


Autor: Ewelina Golba


Piszesz? Przeczytaj moje wskazówki, które pomogą Ci w lepszej organizacji pracy copywritera.Może myślisz, że tego nie potrzebujesz, ale sprawdź sam czy się nie mylisz!


Gdy już siądziesz do pracy i nagle zadzwoni telefon od kolegi, ktoś napisze na GG i jeszcze ciocia zaskoczy Cię niespodziewaną wizytą... niestety przyznasz mi rację:/ - potrzebujesz lepszej organizacji czasu.

A już na pewno przyznasz mi ją gdy sytuacja ciągle będzie się powtarzać i zauważysz jak wiele go marnujesz - zamiast pisać.

Dlatego zastanów się, które dni możesz całkowicie przeznaczyć na pisanie (ewentualnie godziny) i trzymaj się ich absolutnie!

Wyłącz gg, pocztę elektroniczną sprawdź co najwyżej przed rozpoczęciem pisania, a telefon komórkowy również wyłącz bądź chociaż wycisz.

Jeśli nie mieszkasz sam, powieś na drzwiach pokoju kartkę z napisem:

„Piszę, nie przeszkadzać!".

Nawet jeśli przeznaczysz na pisanie jedną godzinę dziennie - niech to będzie w pełni wykorzystana godzina. Przez ten czas nie odrywaj się od komputera. Jeśli nic nie przychodzi Ci do głowy - nie przejmuj się ( w dalszych rozdziałach i na to znajdziemy sposób), tylko staraj coś stworzyć.

Bądź konsekwentny, gdyż tylko to pozwoli Ci odnieść sukces!

Uważaj też na małego diablika siedzącego w głowie, nie wiem jak on działa, ale zawsze gdy coś postanowię to mały diablik próbuje mnie od tego odciągnąć. Wstrętny złośnik i tyle.

Jeśli masz małe dziecko, to zwróć uwagę jak zwykle przed snem chce mu się nagle jeść czy pić pomimo, że niedawno z płaczem pochłonął kolacje.

Tak jak w nim siedzi diablik i mówi mu „nie idź spać, znajdź sposób byś jeszcze nie zasnął", tak Tobie podobny stwór mówi „Może poskładasz ciuchy? Poćwiczysz? Zjesz coś? Napij się jeszcze herbaty. Zadzwoń do Kasi...".

A wszystko to byś nie zaczął pisać bądź zmarnował jeszcze trochę czasu.

Dlatego radzę zamknąć wstrętnemu diablikowi usta i uciszyć wszelkie genialne pomysły związane ze sprzątaniem itp. Jeśli naprawdę masz na nie ochotę to ok. - zrób to, ale dopiero po zakończeniu pracy nad publikacją!

Wyznaczenie sobie dni na pisanie jest pierwszym krokiem - następnym zakomunikowanie tego światu!

Niby skąd wszyscy mają wiedzieć, że piszesz? Przecież myśli nie są głośne, jedyny sposób na usłyszenie to wypowiedzenie ich na głos bądź przelanie na papier.

Najlepiej jeśli ustalisz stałą porę pisania i na wszelkich komunikatorach czy nawet profilach, które masz założone na Internecie umieścisz informację, że w tych godzinach nie istniejesz dla świata. Chyba, ze masz tak dużo komunikatorów i profili internetowych, że zajmie Ci to kolejną godzinę - wtedy radzę wyłączyć na chwilę kabel sieciowy;).

Jeśli nie jesteś asertywny to może Ci być ciężko wypowiedzieć te słowa na głos, ale czy umieszczenie w opisach też będzie problemem?

Pomyśl, jeśli zapisujesz się na kurs języka angielskiego to nie masz problemów z odmawianiem spotkań, nie odbierasz też telefonów czy maili podczas kursu i każdy to rozumie.

Dlatego nie mniej też obaw w przypadku pisania, potraktuj to jak kurs angielskiego - wtedy się skupiasz tylko na nauce, wiec teraz też skup się tylko na pisaniu.

Jesteś na tyle dorosłą i dojrzałą osobą, że chyba nie musisz mieć kogoś do pilnowania nad sobą, prawda?

Czy może się mylę?


Ewelina Golba
Social Media wszystko o mediach społecznościowych.
Prodouktu i akcesoria - przedłużanie rzęs

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Po co piszemy notki prasowe? Praktyczne wskazówki (cz.II)

Po co piszemy notki prasowe? Praktyczne wskazówki (cz.II)


Autor: Monika Świetlińska


Prawa do artykułu posiada
Agencja Interaktywna
Centrum Internetowe


Wiemy już, jak napisać notkę, jak powinna być skonstruowana, wiemy, że jej podstawowym zadaniem jest informowanie o nas samych, a my to marka, produkt, usługa i wszystko to, co robimy, aby utrzymać się na rynku. Co jeszcze powinniśmy wiedzieć?


Przede wszystkim to, jakich błędów unikać przy tworzeniu notki.

Oto najważniejsze z nich:

1. Zapominamy, o czym tak naprawdę piszemy i w konsekwencji powstaje tzn. "paplanina", a nie czysta informacja o produkcie czy wydarzeniu związanym z firmą.
2. Błędy ortograficzne, stylistyczne, logiczne, merytoryczne, literówki, branżowe nazewnictwo, zwroty obcojęzyczne, obraźliwe słownictwo.
3. Nieprzestrzeganie zasady odwróconej piramidy, a konsekwencją tego jest chaos, bo informacje są niespójne. Zasady konstrukcji znajdują się tu: http://www.blog.ci.net.pl/abc-skutecznej-notki-prasowej-%E2%80%93-15-praktycznych-wskazowek/
4. Informacje są nieaktualne.
5. Wychwalanie i używanie przedrostka: naj... po co pisać, że produkt jest naj... skoro wiemy, że taki nie jest. Ma swoje zalety, ale bez przesady.
6. Za długa i nużąca treść.
7. Brak zgody na upublicznianie czyichś wypowiedzi.
8. Wysyłanie materiałów multimedialnych bez podania nazwiska osoby, która je wykonała (o tym w prawie autorskim i prasowym - zachęcam do zapoznania się z nimi).
9. Wysyłanie tej samej notki do wszystkich dziennikarzy, których adresy wpadną na do ręki.
10. Nie zwracanie się indywidualnie do redaktora, któremu wysyłamy notkę.
11. Notoryczne nieprzestrzeganie tzw. deadline'a - obiecując przesłanie informacji do konkretnej godziny i konkretnego dnia zróbmy wszystko, aby dotrzymać słowa.

Jakie zadania powinna spełniać dobrze napisana notka prasowa?

* Ma informować o faktach bez komentowania, to czyste sprawozdanie z faktu (sytuacji, opinii, akcji, myśli).
* Ma w nienachalny sposób mówić o korzyściach płynących z informacji zawartych w notce.
* Informacja z notki trafia do grupy potencjalnych klientów - wysyłamy ją do serwisów "po fachu".
* Zwiększa się w społeczeństwie (internetowym) świadomość istnienia naszej firmy.
* Współpracując z mediami, dajemy poczucie, ze nie istniejemy sami dla siebie, ale potrafimy i chcemy współpracować z innymi.
* Wysyłając redaktorowi porządna notkę i trzymając sią zasad opisanych wcześniej, udowadniamy, ze jesteśmy profesjonalistami i warto o nas pisać,
* Notka zwiększa skuteczność kampanii promocyjnych - choć nie jest reklamą zwiększa nasze szanse na rynku - pokazujemy się światu przez media (które przecież mają wpływ na kształtowanie się opinii ich odbiorców).
* Są bezpłatne - za publikacje nic nie płacimy - zmniejszają więc koszty promocji.
* Przez brak komentarzy i subiektywnych opinii, ale ze wskazaniem korzyści, nienachalna notka pozwala czytelnikowi samodzielnie zdecydować o zakupie opisanego produktu.
* Odpowiednio skonstruowana i zawierająca właściwe treści pomaga w pozyskaniu nowych klientów.

Sporo tych funkcji, jak na z pozoru niewiele znaczącą notkę, prawda? Dlatego uważam, że nie ma co zastanawiać się nad tym, czy kontynuować współpracę z mediami czy dopiero ją rozpocząć... - odpowiedź na oba pytania będzie brzmiała: TAK. To prosty, a co ważniejsze darmowy sposób promocji. Nie zapominajmy, że media to czwarta władza, a internet w zawrotnym tempie zdobywa zaufanie społeczeństwa. Warto to wykorzystać.


Monika Świetlińska,
Centrum Internetowe
www.ci.net.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Po co piszemy notki prasowe? Praktyczne wskazówki (cz. I)

Po co piszemy notki prasowe? Praktyczne wskazówki (cz. I)


Autor: Monika Świetlińska


Prawa do artykułu posiada
Agencja Interaktywna
Centrum Internetowe

Pytanie na pierwszy rzut oka wydaje się dość banalne. A i owszem. Notka, notatka, informacja prasowa ma... informować - to podstawowa funkcja notki. Co jeszcze należy o niej wiedzieć?


Powinna ona zapoznać czytelników np. branżowych serwisów internetowych z naszą ofertą - produktem lub usługą. Ale... nie na tym rola notatki się kończy.

Przypomnę pokrótce, jaka powinna być skuteczna notka, bo pisząc o roli notatki w kontaktach z mediami, bierzemy pod uwagę tylko te, które zostały skonstruowane we właściwy sposób. Pisane bez znajomości zasad można od razu wyrzucić do kosza: szkoda czasu Twojego i redaktorów.

Co cechuje dobrą notatkę prasową?

1. zwięzłość,
2. jasność i precyzja,
3. konstrukcja według odwróconej piramidy,
4. obiektywność,
5. brak komentarzy i własnych opinii,
6. neutralność,
7. zgodność z prawdą,
8. aktualność,
9. wartościowość (korzyść dla czytelnika z przeczytania notki),
10. obecność cytatów, wypowiedzi innych osób, statystyk, dat i nazwisk,
11. brak branżowego słownictwa na rzecz języka potocznego,
12. używanie trzeciej osoby w odniesieniu do siebie,
13. brak zachwalania - notka to czysta informacja.

Kiedy Twoja notatka spełnia te kryteria połowę sukcesu masz już za sobą. Istnieje szansa, że redaktor serwisu ją przeczyta, mało tego: uzna ją za tak interesującą, że zamieści w swoim serwisie.

Czego może dotyczyć notka prasowa?

Wszystkiego tego, o czym można poinformować... o nowym produkcie, usłudze, o firmie, o wydarzeniu, które organizujesz itd... Co opiszesz, zależy tylko od Ciebie. Pamiętaj tylko o zasadach.

Masz już gotową notkę... co dalej?

Przede wszystkim musisz wiedzieć, kto jest Twoim odbiorcą. Nie traktuj nikogo przedmiotowo. Notka, którą wyślesz do kilku serwisów czy gazet może mieć tę samą treść, ale nie zapomnij, aby do redaktora, któremu przekażesz informację, zwrócić się z imienia i nazwiska. Sprawdź nazwisko kilka razy - złota zasada szeroko rozumianego dziennikarstwa mówi o tym, że pomyłka w nazwisku to najgorszy błąd sztuki dziennikarskiej i jest wręcz tak samo hańbiący jak pisanie niezgodnie z prawdą.

Stwórz bazę serwisów internetowych, które związane są z Twoją branżą. Zdobądź dane redaktorów odpowiedzialnych za ich prowadzenie i prześlij im notkę. Zanim ją wyślesz rzuć okiem jeszcze raz na poprawność. Najlepiej poproś kogoś, aby przejrzał treść.

Postaraj się, aby do tekstu dołączone były elementy multimedialne: video, zdjęcia, prezentacje itp. Weź pod uwagę fakt, że skrzynka odbiorcy Twojej wiadomości może ich nie przyjąć ze względu na za dużą pojemność załącznika. Staraj się przesyłać załączniki zapisane w standardowych programach, np. z rozszerzeniami doc, txt, jpg czy avi.

Kiedy wyślesz już swoja notatkę z załącznikami nie wydzwaniaj do redakcji i nie pytaj, czy notatka zostanie opublikowana i jak duże zmiany wprowadził redaktor? To straszni irytuje i w nadmiarze Twojej ingerencji redaktor może dla świętego spokoju zrezygnować z niej.

Jakich błędów należy unikać przy tworzeniu notatek do mediów? Co dają nam dobrze napisane i opublikowane notatki? Wszelkie wątpliwości postaram się rozwiązać w kolejnej części tego tematu.


Monika Świetlińska,
Centrum Internetowe
www.ci.net.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.