środa, 26 grudnia 2012

6 błędów popełnianych przy tworzeniu reklam, które mogą prowadzić do sukcesu

6 błędów popełnianych przy tworzeniu reklam, które mogą prowadzić do sukcesu

Autorem artykułu jest Darek Puzyrkiewicz


Zdarzyło Ci się napisać ofertę sprzedaży lub reklamę, która zawiodła? Zastanawiasz się, co w niej można poprawić, żeby była skuteczniejsza? Copywriter pokaże Ci dziś 6 ważnych elementów, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę, podczas poprawiania istniejącej oferty lub reklamy. Zdarzyło Ci się napisać ofertę sprzedaży lub reklamę, która zawiodła? Zastanawiasz się, co w niej można poprawić, żeby była skuteczniejsza? Copywriter pokaże Ci dziś 6 ważnych elementów, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę, podczas poprawiania istniejącej oferty lub reklamy.

Co jest cennego w nieskutecznej ofercie reklamowej? Komunikat zwrotny. Jeżeli opublikowana reklama nie przynosi spodziewanych efektów, to dostarcza w ten sposób bezcennej informacji, której nie zdobyłbyś w żaden inny sposób. Mówi ona wtedy: TO NIE DZIAŁA - SZUKAJ INNEGO SPOSOBU.

Możesz wtedy podjąć jedną z dwóch decyzji:

a) Niczego nie zmieniać i liczyć na to, że jakimś cudem sprzedaż sama wzrośnie

b) Wyciągnąć wnioski z niepowodzenia i na ich podstawie opracować nową wersję reklamy

Kiedyś natrafiłem na taką myśl Nielsa Bohra: „Ekspert, to człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w swojej dziedzinie”. Droga do sukcesu wiedzie przez porażki. Nie ma niepowodzeń - nie ma rozwoju. W tym konkretnym przypadku, gdy mówimy o copywritingu, oznacza to, że nie wystarczy przeczytać kilka mądrych książek, by zostać dobrym copywriterem. Trzeba działać, tworzyć oferty i reklamy. I popełniać błędy. Potem wyciągać wnioski, tworzyć nowe wersje i testować ich skuteczność. Copywriting to ciągłe dążenie do doskonałości.

Na jakie błędy trzeba zwrócić szczególną uwagę?

1. Reklama nie dociera do docelowego klienta

Możesz napisać najlepszą na świecie ofertę reklamową i użyć wszystkich najmocniejszych środków perswazji. Jeśli jednak twój docelowy klient nie będzie miał możliwości przeczytania tej cud-oferty, niczego nie kupi.

Kiedy publikujemy ofertę sprzedaży w Internecie, zakładamy, że nasz docelowy klient się z nią zapozna. Pozycjonujemy stronę, wykupujemy reklamy, ogłaszamy się we wszelkich możliwych miejscach a tu brak sprzedaży. Powód? Założenia były błędne.

Zadaj sobie pytanie - czy docelowy klient trafia na stronę z twoją ofertą? Co z tego, że masz duży ruch na stronie, jeśli są to osoby które nigdy nie będą zainteresowane twoim produktem?

Masz trzy możliwości:

a) Swoją ofertę reklamową umieszczasz na tych stronach Sieci, które na pewno odwiedza twój klient

b) Na odwiedzanych przez docelową grupę stronach umieszczasz linki do oferty

W obu przypadkach najważniejszą rzeczą jest ustalenie miejsc w Internecie, które odwiedzają potencjalni klienci.

c) Stronę z ofertą pozycjonujesz na popularne wśród klienteli frazy, wpisywane do wyszukiwarki internetowej

Tutaj niezbędne są testy, które wyłonią słowa lub frazy, które prowadza do największej sprzedaży.

2. Oferta reklamowa jest za mało interesująca dla docelowego klienta

Podobnie jak w pierwszym przypadku, klient nie czyta oferty. Tym razem jednak problem leży w tym, że nie znajduje w niej niczego ciekawego dla siebie.

Najważniejszym elementem, wzbudzającym zainteresowanie ofertą jest jej nagłówek. Jego przesłanie musi być odpowiedzią na potrzeby lub pragnienia klienta. Pamiętaj, że ty nie kreujesz pragnień - lecz wykorzystujesz już istniejące. Trzeba je tylko odkryć powiązać z ofertą.

Jeszcze jedno. Pamiętaj, że cała oferta musi być interesująca. Wystarczy bowiem tylko na moment znudzić czytelnika, by zaczął szukać czegoś ciekawszego. Musisz go doprowadzić do samego końca – do zakupu. Prawdziwego copywritera poznaje się nie po tym, jak zaczyna, lecz jak kończy ofertę ;)

3. Reklama jest za mało przekonująca

Kiedy starasz się coś sprzedać, musisz przekonać klienta, że twój produkt jest wart swojej ceny. Klient chce być pewien, że zyskuje coś ważnego i cennego. W przeciwnym wypadku nie doprowadzisz do sprzedaży, nawet za pomocą najlepszych technik perswazji.

Cała sztuka polega na tym, by wymalować przed oczami czytelnika taki obraz skutków zakupu, żeby ten zapragnął posiadać twój produkt natychmiast. Skup się na rezultatach jego użycia, lub posiadania. Efekt jaki gwarantuje produkt, musi być konkretny, wyraźny i bardzo pociągający. Czasem słowa nie wystarczą. Pokaż wtedy zdjęcia, rysunki albo filmy ilustrujące rezultaty, jakie przynosi przedmiot sprzedaży.

4. Oferta nie jest wiarygodna

Każdy, kto zapozna się z twoją ofertą, prędzej czy później zada sobie ważne pytanie: Jaka jest szansa, że spełnisz obietnice zawarte w reklamie? Ludzie są sceptyczni. Nie wierzą reklamom. Trzeba się napracować, by dać czytelnikowi pewność, że dotrzymasz słowa.

Dwa najważniejsze czynniki zwiększające wiarygodność oferty:

a) Wiarygodny sprzedawca

b) Referencje od dotychczasowych klientów

Udowodnij, że jesteś wiarygodnym partnerem biznesowym i pokaż, że twoi klienci są zadowoleni - a nie będziesz miał problemów ze sprzedażą.

5. Kiepski formularz zamówienia

Oto serce każdej oferty. Można tu popełnić dwa zasadnicze błędy. Formularz może być mało wyeksponowany, a więc łatwo go przegapić, i jego użycie może być zbyt skomplikowane (za dużo zbędnych pól, lub zamówienie wymaga zbyt wielu kliknięć).

Aby doprowadzić do sprzedaży, trzeba zadbać o to, by formularz zajmował najważniejsze miejsce w ofercie. Klient musi wiedzieć, że to jest jego przeznaczenie. Kiedy dociera w końcu do formularza, to jest ostatni moment, tuż przed zakupem, gdy nawet drobiazg jest w stanie odwieść go od tej decyzji. Albo formularz będzie wspierał sprzedaż, albo też będzie w niej przeszkadzał. W jednym z kolejnych artykułów pokażę jak zbudować skuteczny formularz zamówienia.

6. Brak ‘dopalaczy’

Dzisiejszy kupujący oczekuje coraz więcej od sprzedawców. Pragnie minimalnym kosztem zyskać jak najwięcej. Zignoruj chciwość klienta, a przejmie go konkurencja, która za tę samą cenę zaproponuje coś więcej.

Zaoferuj darmowe bonusy, związane z oferowanym produktem. Daj klientowi poczucie, że troszczysz się o niego. Pozwól mu poczuć się wyjątkowo, obsyp prezentami. Spraw mu przyjemną niespodziankę, a będzie wracał do Ciebie. Możesz też zachęcić go do zakupu wyjątkową, ograniczoną czasowo (lub ilościowo) promocją. Zrób jeden krok więcej, niż konkurencja.

Podsumowanie

Każda oferta może być skuteczniejsza. Doskonałość osiąga się metodą prób i… niestety błędów. Porażki są wkalkulowane w sukces. Praca nad ofertą reklamową to ciągłe ulepszanie i testowanie poszczególnych jej elementów. Jest ich więcej niż te, opisane powyżej. Kiedy jednak sprawdzisz i ulepszysz tylko 6 wymienionych przeze mnie błędów, stworzysz o wiele skuteczniejszą ofertę - czego Ci z całego serca życzę. ---

Chcesz poznać tajniki copywritingu i za darmo otrzymać poradnik na temat pisania skutecznych ofert i reklam? Sprawdź www.dynanews.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Semantyczne nadużycie, czyli dlaczego nie rozumiem, co do mnie piszesz?

Semantyczne nadużycie, czyli dlaczego nie rozumiem, co do mnie piszesz?

Autorem artykułu jest Łukasz Stokłosa


Wspaniale jest czytać tekst prezentacji, który jest ciekawy, zrozumiały, napisany prostym językiem i nie męczy. Wspaniale jest czytać tekst prezentacji, który jest ciekawy, zrozumiały, napisany prostym językiem i nie męczy.

A jak się poczujesz czytając taki oto fragment:

---------
Biorąc po uwagę zagregowaną sytuację wewnątrz, mamy do czynienia z semantycznym nadużyciem, które wpływa na kognitywne nastroje elektoratu.
---------

Czy tego nie można napisać prosto?

Ależ owszem można.

Tylko niektórym bardziej zależy na tym aby ich nikt nie rozumiał. Czasem nawet taki tekst robi wrażenie na słuchaczach w pewnych kręgach i może być uznany za sensowny.


Niestety taka forma pisania tekstów jest zabójcza dla skuteczności tekstów marketingowych. Im tekst jest trudniejszy zawiera dużo filozoficznie brzmiących wywodów, niezrozumiałych określeń czy żargonu tym mniej osób go przeczyta!


Dlatego, posługuj się łatwym do czytania językiem, a w ten sposób zwiększysz jego skuteczność. Umiejętność pisania prostym językiem tekstów, które mają sprzedawać jest nawet ważniejsza od samego produktu.

Język prosty i dosadny jest znacznie przyjemniejszy niż specjalistyczny żargon.


Kiedyś napisała do mnie pewna pani z Kancelarii Sejmu RP i zaproponowała ze przeredaguje tekst mojej prezentacji, który przeczytała na stronie www jednego z moich klientów. Zgodziłem się natychmiast, bo zawsze czegoś nowego od innych można się nauczyć.

Pani ta przeredagowała cały tekst, który teraz był napisany językiem książkowym, polszczyzną wysublimowaną. Jak najszybciej chciałem sprawdzić, jak to wpłynie na jego skuteczność gdyż poprzedni tekst pod ty względem był dość dobry.

Na stronie głównej klienta wymieniłem prezentację na nową, tą napisaną przez panią z Kancerarii Sejmu RP.

Efekty nie dały na siebie długo czekać. Skuteczność strony www spadła, czas spędzony przez użytkowników na stronie poleciał w dół.

W ekspresowym tempie przywróciłem poprzedni tekst.

Byłem w szoku, jak taki niewinny zabieg mógł tak bardzo wpłynąć na obniżenie skuteczności strony www.

Dlatego chcę Ciebie przed tym przestrzec. Używaj w pisaniu języka prostego i "mówionego". Tak dobrze przeczytałeś "mówionego".

Jest to język którego używasz codziennie, choć nie jest on w pełni gramatyczny. Bo każdy polonista może zarzucić, że zdania nie rozpoczyna się od: Pomimo to, Gdy, I, Dlatego też, W ten sposób, Lecz, Czy itd. ponieważ są to wyrazy - spójniki zdań. W języku mówionym używasz ich jednak dość często.

W ten sposób napisany przez Ciebie tekst marketingowy staje się dla czytającego bliski i nie powoduje uczucia obcości. Dlatego też stosuj te formy językowe, które w języku mówionym i marketingowym używane są do połączenia myśli.


Czy już zaczynasz się domyślać, jak łatwo i szybko możesz zamienić Twoje dotychczasowe mało skuteczne prezentacje w teksty marketingowe, które wpływają tak bardzo na klientów, że stają się zagorzałymi fanami Twoich usług i produktów?
---

AUTOR: Łukasz Stokłosa - trener, doradca marketingowy i strategiczny DobraStrategia.pl Poznaj skuteczne Techniki Sprzedaży i naucz się szybko powiękaszć zyski firmy.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 23 grudnia 2012

Pisanie tekstów: opowieść jako czwarty element skutecznej oferty

Pisanie tekstów: opowieść jako czwarty element skutecznej oferty

Autorem artykułu jest Darek Puzyrkiewicz


Kolejnym elementem skutecznej oferty reklamowej jest opowieść. Mamy już zebrane fakty, na temat produktu, spisane korzyści i sprecyzowane USP. Czas teraz na przekonującą prezentację. Taką, która wzbudzi emocje na tyle silne, że czytelnik zapragnie posiadać opisywany produkt. Kolejnym elementem skutecznej oferty reklamowej jest opowieść. Mamy już zebrane fakty, na temat produktu, spisane korzyści i sprecyzowane USP. Czas teraz na przekonującą prezentację. Taką, która wzbudzi emocje na tyle silne, że czytelnik zapragnie posiadać opisywany produkt.

Bez emocji ciężko jest sprzedawać. Nie piszę tu oczywiście o produktach pierwszej potrzeby, takich jak chleb, masło, wędliny i cała gama produktów spożywczych i codziennej potrzeby. Choć i tu reklamodawcy walczą o klienta. Mdła i nieciekawa oferta nie zwraca bowiem na siebie uwagi a tym bardziej nie pociąga do zakupu. Oferta sprzedaży musi mieć w sobie coś, wzbudzającego emocje.

Błędy akwizytorów

Niektórzy próbują wywołać emocje poprzez używanie wykrzykników, najróżniejszych podkreśleń i
nadmuchanych przymiotników, krzykliwych wezwań i nagłówków. Problem w tym, że taka oferta brzmi jak gadka nakręconego akwizytora. Nie dba on o klienta – jego celem jest wciśnięcie za wszelką cenę produktu, który sprzedaje. Akwizytor wie, że ma tylko chwilę na zainteresowanie klienta, i próbuje w ciągu kilku sekund powiedzieć jak najwięcej. Kłopot w tym, że bombardowany w ten sposób słowami klient zaczyna się bronić przed tym atakiem i nawet nie zastanawia się na ofertą.

Sprzedawca w Internecie, podobnie jak akwizytor, ma tylko chwilę na zainteresowanie swoim produktem. I dla wielu twórców ofert, gadka akwizytora wydaje się najlepszym sposobem na zdobycie klienta. I piszą tytuły: Jak W Ciągu Jednej Nocy Otworzyć Super Biznes Internetowy Który W Tydzień Przyniesie Miliony! Łatwo się to pisze, gorzej ze skutecznością. Oczywiście, zawsze znajdą się chętni, którzy zainteresują się taką propozycją. Akwizytorzy też miewają klientów.

Subtelna perswazja

Wykorzystanie opowieści w ofercie sprzedaży jest o wiele bardziej skutecznym sposobem na zainteresowanie czytelnika. Jeden z najbardziej znanych i skutecznych prawników amerykańskich, Gerry Spence, tak o tym pisze: „My naprawdę jesteśmy stworzeni do opowieści. (…) Opowiadanie różnych historii i zdarzeń zakorzenione jest w genach. Słuchanie opowieści też jest zakodowane w genach. Stąd można przyjąć, że najbardziej skutecznym argumentem jest ten, który powstaje na bazie pewnych historii.” (Gerry Spence, Jak skutecznie przekonywać)

Prezentacja produktu w formie opowieści potrafi być bardzo perswazyjna. Kiedy próbujemy przekonać klienta za pomocą argumentów, narażamy się od razu na kontrargumentację i odrzucenie. Dlaczego? Jeżeli bowiem kogoś przekonujemy, to znaczy że wpływamy na jego przekonania, emocje i działania. Próbujemy zmienić coś w jego życiu. A natura człowieka jest taka, że bardzo przywiązuje się do swoich przekonań i wzorców myślenia i zachowania. Stąd działanie mechanizmów obronnych człowieka, wyzwalanych namawianiem do zmiany. Kiedy opowiadamy historię, nie namawiamy bezpośrednio do niczego i słuchacz nie musi się bronić.

Przykład

Ostatnio przyszedł do mnie email z zaproszeniem do zapoznania się z ofertą na temat szkolenia. Było w niej wiele stwierdzeń typu: będziesz…, odkryjesz…., poznasz… itp. Mówiąc szczerze, nie były one dla mnie przekonujące. Myślałem sobie - a skąd wiesz że tak sie stanie? A może nie będę, nie odkryję, nie poznam? Zacząłem zastanawiać się, co by mnie przekonało. I co odkryłem? Ano, wystarczyłoby, żeby autor oferty po prostu opisał szkolenie oczami uczestnika. Co robił, jak się uczył, co się zmieniało w jego działaniu i myśleniu, wreszcie jakie to przyniosło efekty. Nie byłoby tu argumentacji, lecz fakty. I jeżeli opis byłby wystarczająco żywy - to miałby spore szanse wzbudzić we mnie emocje, w tym ta najważniejszą - pragnienie uczestnictwa w tym szkoleniu. A tak - zapoznałem się z opisami listami i.. nic. Serce nawet nie drgnęło. Oferta musi wzbudzić emocje.

Każda tradycyjna prezentacja, w stylu: Oferty reklamowe, które tworzę, są najlepsze na świecie - jest łatwa do zanegowania. Natomiast, gdybym opisał konkretna historię, jak za pomocą konkretnej reklamy klientowi wzrosła sprzedaż, to uczyniłbym ofertę łatwiejszą do przyjęcia. Z faktami się nie dyskutuje. To twierdzenia i roszczenia wzbudzają sprzeciw. Jak stworzyć taką opowieść?

Opowieści klientów

Najprostszym i najbardziej wiarygodnym sposobem jest wykorzystanie opinii zadowolonych klientów. Po prostu wplatamy w tekst oferty fragmenty wypowiedzi, które ilustrują jedną z zalet produktu. Na przykład, zastanówmy się nad takim tekstem: “Dobrze napisane oferty reklamowe zdobywają nowych klientów”. Łatwo to zanegować, prawda? Bo co to znaczy “dobrze napisane”? Albo jaką mam pewność, że faktycznie zdobywają klientów? Każdy może tak o sobie napisać, że “zdobywają klientów”. To proste zdanie wzbudza wiele wątpliwości. A gdybym zamiast tego zacytował fragment autentycznej wypowiedzi klienta, jaką napisał do mnie na gg: “Wiesz co, ta oferta działa! Sama! Nic jeszcze nie zrobiliśmy, nawet strona nie jest jeszcze wypozycjonowana, a już mamy klienta. I to poważnego….”. O wiele bardziej przekonujące, prawda? I tutaj trudno jest przyczepić do czegokolwiek.

Dynamiczny opis działania

Drugim sposobem wykorzystania właściwości opowieści jest dynamiczny opis działania produktu. podkreślam DZIAŁANIA. Wspomniałem o tym, gdy pisałem o korzyściach. Zamiast wymieniać cechy i korzyści w postaci nudnej listy lub tabelki, trzeba je pokazać w pracy. Czyli - nie piszemy że produkt “jest” taki czy owaki. My to pokazujemy a czytelnik sam wyciąga wnioski.

I teraz ważna uwaga. Nie opisujemy samego produktu, lecz koncentrujemy się na człowieku - użytkowniku i z jego perspektywy opisujemy efekty, jakie przynosi zakup i posiadanie produktu. W ten sposób czytelnikowi łatwiej będzie wyobrazić sobie siebie na miejscu bohatera naszej mini opowiastki. Dobrze jest też zwrócić uwagę nie tylko na mechanizm funkcjonowania opisywanego przedmiotu, lecz także na emocje jego użytkownika.

Opowieść jako ilustracja

Trzecim sposobem na użycie zalet opowieści jest historia ilustrująca prawdę o produkcie, jaką chcemy przekazać czytelnikowi. Nie jest to wtedy bezpośredni opis działania produktu, lecz luźna opowiastka z życia ludzi, z grupy docelowej naszej oferty. Jest to jeden z subtelniejszych i skuteczniejszych sposobów przekonywania klienta. Jeden z najbardziej znanych copywriterów - Bruce Barton, znany był z tego, że każdą ofertę opierał na jakiejś historii. Jego reklamy były dzięki temu bardzo przekonujące. Zachęcony tym faktem, w jeden ze swoich ostatnich tekstów także postanowiłem wpisać krótką historię. Jest ona przykładem tego, jak można zacząć ofertę - dostępna jest pod adresem: www.skutecznaoferta.pl

Podsumowanie

Ważnym elementem skutecznej oferty jest opowieść. Może to być krótka historia klienta, opis produktu w działaniu, bądź luźniejsza opowiastka ilustrująca prawdę o produkcie, bądź też jego aspekt, na który chcemy zwrócić uwagę czytelnika. Wykorzystanie tego elementu w ofercie sprawia, że staje się ona bardziej interesująca i przekonująca. ---

Chcesz poznać tajniki copywritingu i za darmo otrzymać poradnik na temat pisania skutecznych ofert i reklam? Sprawdź www.dynanews.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pisanie tekstów: USP jako trzeci element skutecznej oferty

Pisanie tekstów: USP jako trzeci element skutecznej oferty

Autorem artykułu jest Darek Puzyrkiewicz


Niezależnie od tego, co sprzedajesz i jak doskonały jest Twój produkt, przygotowując ofertę reklamową musisz odpowiedzieć sobie na jedno, zasadnicze pytanie: Dlaczego klient miałby dokonać zakupu właśnie u Ciebie? Najprawdopodobniej nie jesteś bowiem jedynym sprzedawcą, oferującym tego rodzaju produkt. Konkurencja oferuje to samo, lub prawie to samo. Jak się wyróżnić, by przekonać klienta, że zakup u Ciebie jest najlepszym z możliwych wyborów? Niezależnie od tego, co sprzedajesz i jak doskonały jest Twój produkt, przygotowując ofertę reklamową musisz odpowiedzieć sobie na jedno, zasadnicze pytanie: Dlaczego klient miałby dokonać zakupu właśnie u Ciebie? Najprawdopodobniej nie jesteś bowiem jedynym sprzedawcą, oferującym tego rodzaju produkt. Konkurencja oferuje to samo, lub prawie to samo. Jak się wyróżnić, by przekonać klienta, że zakup u Ciebie jest najlepszym z możliwych wyborów?

Unikatowa Propozycja Sprzedaży (UPS) to kolejny, ważny element skutecznej oferty reklamowej, który znacząco wzmacnia jej siłę przekonywania. Zadaniem UPS jest wyróżnić tę jedną, konkretną ofertę na tyle, by konkurencja nie miała nic do powiedzenia w temacie sprzedaży.

Klient, który ma do dyspozycji kilku różnych sprzedawców szuka różnic w ich ofertach. Tymczasem, bardzo często, jedyną wyraźną różnicą jest cena produktu i na jej podstawie klienci dokonują wyboru.

Dlaczego klient miałby kupić produkt właśnie u Ciebie? Nie wystarczy tu powiedzieć: „Dostarczamy produkt sprawdzony i najwyższej jakości” - konkurencja też tak może powiedzieć! Musisz pokazać wyraźną i ważną z punktu widzenia klienta różnicę. Jeżeli Ty nie potrafisz w taki sposób odróżnić się od konkurentów, to jak klient ma dostrzec tę różnicę?

Co tak naprawdę odróżnia Cię od innych sprzedawców w branży? Odpowiedź możesz stworzyć na podstawie 4 podstawowych elementów:

1.Docelowa grupa klientów
2.Problem, który rozwiązuje produkt
3.Efekty, które gwarantuje produkt
4.Sposób dostarczenia produktu i serwis (opakowanie, czas i sposób dostarczenia, gwarancja, serwis itp.)


UPS to nie jest odpowiedź na jedno z powyższych pytań, lecz wyjątkowa kombinacja wszystkich czterech elementów. Ważne jest to, żeby razem składały się one na wyjątkową wartość tego, co sprzedajesz. Co z tego, że wymyślisz sobie abstrakcyjną kombinację, która nie ma jest ważna dla klienta? Ten, do kogo kierujesz swoją ofertę musi zostać przekonany, że to naprawdę wyjątkowa okazja i ma wielkie szczęście, że trafił na Ciebie.

Pytania, które powyżej podałem nie wyczerpują wszystkich możliwości odróżnienia się od konkurencji. Tych elementów może być o wiele więcej. Jednym ze sposobów jest prześledzenie całego procesu zakupu od strony klienta. Zacznij od tego, jak klient szuka oferty, gdzie ją znajduje, jak ona wygląda i co proponuje, w jaki sposób kontaktuje się ze sprzedawcą, jak zamawia, czy dostaje informację na temat realizacji zamówienia, kiedy dostaje swój towar, co zobaczy po otwarciu przesyłki, jak będzie wyglądało użytkowanie produktu, co stanie się, gdy klient będzie chciał skorzystać z gwarancji i serwisu itd…

Przy opisywaniu UPS unikaj jak ognia reklamowego języka. Marketingowa papka jest bardzo niestrawna dla klienta i wywołuje najróżniejsze reakcję, między innymi najpowszechniejszy odruch… jakim jest ucieczka ze strony internetowej z tego typu ofertą.

Stworzenie UPS, która jest wiarygodna i wartościowa dla klienta kończy etap przygotowawczy tworzenia oferty reklamowej. W następnym odcinku rozpoczniemy wreszcie pisanie tekstu. ---

Chcesz poznać tajniki copywritingu i za darmo otrzymać poradnik na temat pisania skutecznych ofert i reklam? Sprawdź www.dynanews.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co jest najważniejsze w tworzeniu tekstów perswazyjnych?

Co jest najważniejsze w tworzeniu tekstów perswazyjnych?

Autorem artykułu jest Joanna Nowak


Wymyślenie tego, co napisać, żeby przekonać klientów do określonych działań jest, moim zdaniem, najważniejszą i najtrudniejszą rzeczą w tworzeniu tekstów perswazyjnych. Jak dojść do tego, jaki powinien być Twój podstawowy przekaz? Im więcej zgromadzisz informacji, tym łatwiej będzie Ci wybrać tą, którą rzeczywiście chcesz przekazać odbiorcy. Czy spotkałeś kiedyś elegancko ubranego, profesjonalnie wyglądającego sprzedawcę, który robił świetne wrażenie do momentu, w którym zaczął przekonywać Cię do kupna? Wtedy okazywało się, że nie był w stanie w przystępny sposób wyjaśnić, dlaczego masz kupić właśnie jego produkt. Nie był dobrym sprzedawcą.
Zdarza się, że podobnie bywa z tekstami ofert. Wyglądają dobrze na pierwszy rzut oka. Wykorzystują słowa i zwroty, które przykuwają uwagę odbiorcy, ale w rzeczywistości nie brzmią wcale przekonująco. Prawdopodobnie dlatego, że wcale nie wynika z nich jasno, dlaczego mamy kupić dany produkt.
Właśnie wymyślenie tego, co napisać, żeby przekonać klientów do określonych działań jest, moim zdaniem, najważniejszą i najtrudniejszą rzeczą w tworzeniu tekstów perswazyjnych.
Przede wszystkim, dlatego, że każda skuteczna oferta sprzedaży usługi lub produktu powinna być na tyle oryginalna, żeby jej użycie przez konkurencję nie miało sensu. Jeżeli Twoja strona WWW z ofertą z powodzeniem mogłaby być wykorzystana również przez Twoją konkurencję znaczy to, że nie jest wystarczająco dobra. Nie koncentruje się na tym, co w niej wyjątkowe. W pierwszej kolejności musisz, więc, ustalić nadrzędne przesłanie, specyficzne tylko dla Twojej firmy i grupy docelowej, wokół którego chcesz zbudować przekaz.
Jak dojść do tego, jaki powinien być Twój podstawowy przekaz?
Im więcej zgromadzisz informacji, tym łatwiej będzie Ci wybrać tą, która jest najistotniejsza, i którą rzeczywiście chcesz przekazać odbiorcy.
Zastanów się:
• Jakie cechy najlepiej opisują produkt lub usługę, który zamierzasz sprzedać i jakie korzyści każda z tych cech może przynieść Twojemu potencjalnemu odbiorcy?

Której z tych cech nie mają produkty/ usługi konkurencyjne? Jakie, często występujące, problemy pomaga rozwiązać Twój produkt/ usługa? W jakich branżach może być pomocny(a)? Jakie cele może pomóc realizować? Jak wiarygodny jest produkt/ usługa? Jak skuteczny? Jakie fakty świadczą o tym? Czy jest jakiś powód, dla którego odbiorca powinien nabyć Twój produkt już teraz?
Kim jest Twój potencjalny klient?
Jakie są jego dążenia i aspiracje? Co jest największą przeszkodą w realizacji tych dążeń? Co Twojego klienta motywuje do działania? Czy dostaje wiadomość od Ciebie po raz pierwszy? A może chcesz, żeby Twój długoletni klient dokonał kolejnego zakupu?
Jakie cele chcesz zrealizować dzięki swojemu tekstowi?
Czy Twój e-mail ma zachęcać odbiorców do zalogowania się na stronie WWW czy do wysłania prośby o dodatkowe informacje? A może chcesz namówić do podjęcia natychmiastowej decyzji o kupnie?

Pytań, na które należy sobie odpowiedzieć jest w rzeczywistości dużo więcej. Zanim uda Ci się określić, CO należy napisać, musisz znaleźć jednoznaczną odpowiedzieć na każde z nich. Dopiero wtedy można przystąpić do samego pisania tekstu, mając „przed oczami” to, co rzeczywiście chcesz powiedzieć i końcowy rezultat, czyli osiągnięcie założonego celu. Pomoże go osiągnąć dobry nagłówek. Dobry, czyli taki, który w prosty i zwięzły sposób zawrze kwintesencję tego, co chcesz przekazać w tekście głównym. W napisanie nagłówka włóż tyle samo wysiłku, co w napisanie tekstu głównego. Bo jeżeli nagłówek nie podziała w pożądany przez nas sposób na odbiorcę, raczej nie da on już szansy naszemu tekstowi.
Napisałeś już swój tekst perswazyjny?
Przypomnij sobie teraz, co chciałeś powiedzieć, spójrz na tekst i zobacz, w jakim stopniu Ci się to udało.
---

Autorką artykułu jest Joanna Nowak. Joanna specjalizuje się w tworzeniu tekstów na strony WWW, tekstów e-mailingów, ulotek i e-newsletterów. Pomaga firmom osiągnąć WYSOKĄ STOPĘ ZWROTU z inwestycji w stronę WWW lub e-mail marketing. ZOBACZ jak Joanna

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl