niedziela, 8 grudnia 2013

Pięć P Każdego Tekstu Reklamowego (Sales Letter)

Pięć P Każdego Tekstu Reklamowego (Sales Letter)


Autor: Barbara Bober


Jak sprawić, żeby tekst reklamowy był naprawdę skuteczny?
Przeczytaj poniższy artykuł, żeby się dowiedzieć jak podnieść efektywność twojego tekstu reklamowego i otrzymać oczekiwane rezultaty.


Kiedy ustalasz strukturę, ważne jest żeby pamiętać o 5 P każdego tekstu reklamowego szczególnie tego przeznaczonego na serwis internetowy.

Tutaj jest tych pięć składników:

Problem (Problem)– jakkolwiek twoim zadaniem jest przekonać kogoś o ich potrzebach, musisz pierwsze przekonać kupującego, że ma problem lub dylemat, który musi być rozwiązany. Ten dylemat lub problem pomaga ustalić poczucie, że natychmiastowa, wskazane działanie musi być podjęte w celu zadbanie o to natychmiastowo. Kiedy to już przedstawisz przedstawi problem, możesz zacząć proces przekonywania kupującego, że masz rozwiązanie tego problemu.

Przyrzeczenie (Promis) – lub obietnica, że twoje rozwiązanie przyniesie pozytywny rezultat np. jeśli przedstawiłeś jako problem brudne naczynia, teraz musisz obiecać, że twój produkt przyniesie najlepsze rozwiązanie aktualnie dostępne.

Poparcie (Proof)– Jeśli obiecałeś coś, to teraz jest czas na udowodnienie tego co mówisz. W innych słowach, musisz zaprezentować wszystkie dowody, dlaczego twoje rozwiązanie jest lepsze niż wszystkie inne. Tutaj powinno się znaleźć twoje przekonujące rozwiązanie dla klienta, poprzez wskazanie jak szybko i łatwo problem może być usunięty.

Płatność (Price)– Kiedy wszystkie korzyści będą jasne, wspominasz jak małym kosztem można uzyskać te wszystkie cudowne korzyści. Musisz także przekonać ,że twoje rozwiązanie(produkt) jest warty każdej złotówki, nawet jeśli trochę więcej kosztuje niż podobne, ale oczywiście nie lepsze.

P.S – tutaj zamieszczasz nawet więcej korzyści. To może być coś, co jest poza zasięgiem podstawowego problemu, ale ciągle odnosi się do niego. Na przykład możesz wspomnieć, że twój produkt nie tylko czyści naczynia, ale można też czyścic nim meble. PS może też wspominać, że oferta jest ograniczona czasowo.

Ta prosta formuła, może być zastosowana w każdej sytuacji gdzie chcesz zaprezentować problem, a potem odpowiednie rozwiązanie.


Żeby dowiedzieć się więcej o pisaniu tekstu reklamowego i ściągnąć gratis ebooka "Jak napisać skuteczny Tekst Reklamowy"

Barbara Bober

www.e-personalcoach.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak stworzyć newsletter, który nie wyląduje w koszu?

Jak stworzyć newsletter, który nie wyląduje w koszu?


Autor: agata


Newsletter to bardzo tani i prosty sposób na promocję swojego serwisu internetowego, przekazanie klientom informacji na temat wdrożenia nowego produktu lub uruchomienia nowej usługi


Stały się jednym z bardziej skutecznych narzędzi e- marketingu, korzysta z nich coraz więcej firm. Codziennie do klientów dociera całe ich mnóstwo. Jak zatem sprawić by to właśnie nas newsletter ich zainteresował.

Wszystko sprowadza się do odpowiedzi na pytanie co zrobić by klient zechciał zapoznać się z jego treścią zamiast automatycznie przenieść go do kosza wraz z milionem innych, zbędnych wiadomości.

Oto kilka praktycznych porad;

Uzyskaj zgodę

Zanim zaczniesz wysyłać newsletter dobrze jest uzyskać zgodę od osoby, która ma go otrzymywać. Jeśli korzystasz z bazy mailingowej innego dostawcy zapoznaj się z jej regulaminem i sprawdź na jakich zasadach możesz kontaktować się z potencjalnymi klientami. Jeśli masz własną bazę mailingową możesz zapytać swoich klientów drogą telefoniczną czy zgadzają się na otrzymywanie od ciebie newslettera. Może ci się to wydać głupie – to przecież tylko mail, który każdy z łatwością może usunąć. Owszem, ale codziennie nasze skrzynki są zapełniane ogromną ilością niepotrzebnych informacji, nie ma więc sensu zawracać głowy ludziom, których nasza branża kompletnie nie interesuje.

Szanuj czas

Zamiast rozwodzić się na różne tematy przekaż krótko acz treściwie to co masz zamiar powiedzieć klientowi. Nie ma sensu pisać długich wywodów, bo im dłuższy tekst newslettera tym większe prawdopodobieństwo, że klient go usunie niż przeczyta. Daj sobie spokój z bezsensownymi nagłówkami, niepotrzebnymi pozdrowieniami i innymi bezużytecznymi informacjami. Najlepiej od razu przejdź do rzeczy. Zastanów się dlaczego klient chce otrzymywać Twój newsletter, jakie są jego oczekiwania wobec ciebie i postaraj się je spełnić.

Prosta forma

Newsletter nie służy przekazywaniu wszystkich informacji na temat nowej usługi lub produktu. Ma on za zadanie poinformować klienta o nowym „ wydarzeniu” i wzbudzić w nim ciekawość, tak by po jego przeczytania chciał się z nami skontaktować i poznać szczegóły oferty. Przy tworzeniu posługuj się następującym schematem;

– chwytliwy nagłówek

– treść oferty (bez cen i szczegółów)

– call to action

– dane kontaktowe

Im prostszy komunikat tym większe prawdopodobieństwo, że klienci będą zainteresowani poznaniem jego szczegółów.


Szablon

Bardzo popularna formą jest tworzenie newsletterów w języku HTML. Umożliwia on dołączenie ilustracji i sprawia, że całość nabiera niebanalnego wyglądu. Mimo to spora część klientów woli dostawać newslettery zawierające wyłącznie tekst. Dobrze jest więc wypracować pewien kompromis. Przesada w którąkolwiek stronę może przynieść zupełnie odwrotne skutki. Jeśli przesadzisz z ilością ilustracji i kolorów Twój newsletter może stać się kompletnie nieczytelny a forma przyćmi treść. Z kolei zbyt uboga forma może zrazić klienta, który uzna, że nie przyłożyliśmy się do przygotowanie newslettera, ergo nie zasługujemy na jego uwagę. Sam znasz najlepiej swoich klientów i na tej podstawie musisz sam znaleźć jakiś złoty środek dla swojego newslettera.

Sprawdzaj przed wysłaniem

Zanim rozpoczniesz wysyłania newslettera do klientów sprawdź jego wygląd. W razie jakichkolwiek błędów, literówek czy niedziałających linków masz ostatnią szansę na dokonanie poprawek. Po wysłaniu wiadomości do klientów nie będziesz mógł już nic zrobić, a niesmak z powodu otrzymania newslettera z błędami na pewno pozostanie.


agata b.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tajniki copywritingu – czyli ile warte jest słowo

Tajniki copywritingu – czyli ile warte jest słowo


Autor: agata


Copywriting to sztuka tworzenia takich treści, które wywołają reakcję ze strony potencjalnych klientów. To jedno z narzędzi marketingowych, a odpowiednio przygotowane może stać się siła napędową naszego biznesu.


Celem copywritingu jest przyciągnięcie wzroku odbiorców, zawładnięcie ich uwagą i nakłonienie do skorzystania z naszej oferty.

Jak to zrobić? Oto kilka praktycznych rad od naszych specjalistów:

1) Dobre przygotowanie to podstawa, zanim zabierzesz się za pisanie oferty handlowej musisz dobrze poznać grupę docelową, im dokładniej ją określisz tym łatwiej będzie ci do niej trafić, potem wypisz sobie na kartce to wszystko co wiesz na temat swoich klientów:weź pod uwagę:

- wiek,

- sytuację materialno – bytową,

- miejsce zamieszkania,

- wykształcenie

- wykonywany zawód

Zastanów się jakie są między nimi podobieństwa i różnice, jakie są ich potrzeby i czego oczekują od ciebie.

2) Opracuj plan i strategię działania, będzie to dla ciebie duże ułatwienie w momencie gdy zaczniesz merytoryczną pracę nad tekstem, bazę działania oprzyj o zasadę AIDA

3)Przyciągające nagłówki, nie tylko informują o czym będzie tekst, to pierwsze wrażenie jakie odniesie klient po jego przeczytaniu, jeden rzut oka, krótka chwila – i albo go zaciekawisz albo nie i wtedy twoja oferta trafi do kosza. Najbardziej atrakcyjne nagłówki to takie które mówią o korzyściach jakie osiągnie klient jeśli zdecyduje się na twoje usługi, takie, które zawierają szokujące informacje, i wreszcie nagłówki w formie intrygującego pytania. Najlepszym wyjściem jak połączenie wszystkich tych trzech elementów

4)Mocna treść, jeśli klient zdecydował się na przeczytanie twojej oferty nie zmarnuj tej szansy, zainteresuj go szczegółami oferty, obietnicami, wyjaśniaj jak chcesz mu pomóc itp. zwykle stosuje się tu tzw. technikę wielokrotnego potwierdzania – tzn. oferta w formie pytań na które twój klient powinien odpowiedzieć twierdząco – a ty w zamian oferujesz mu pomoc

5)Pokazuj korzyści oferty a nie produktu, to kolejna stara i sprawdzona zasada,

6)Pobudź wyobraźnie klienta, używaj takich sformowań które ułatwia klientowi wizualizację produktu usługi, spraw by we własnej wyobraźni mógł zobaczyć oferowany przez ciebie produkt, używaj sformułowań w czasie teraźniejszym

7)Wzbudź zaufanie, jeśli to możliwe dołączaj do oferty próbki produktu, daj klientowi gwarancję satysfakcji, im obietnica gwarancji będzie dokładniejsza tym bardziej wiarygodna

8)Wezwij do działania, unikaj formy pasywnej, jasno powiedz klientowi co am zrobić gdzie się udać czy zadzwonić by dostał to czego chce, ważne byś ustalił czas w którym klient ma czas na skorzystanie z twojej oferty

Powyższe zasady gwarantują sukces twojego copywritingu. Jeśli je zastosujesz możesz być pewien, że twoje teksty reklamowe będą skuteczne a klienci będą walić do ciebie drzwiami i oknami.


agata b.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak napisać dobrą ofertę

Jak napisać dobrą ofertę


Autor: Anna Rejdych


Po przeczytaniu wielu artykułów na temat pisania oferty, pokrótce przedstawiam najważniejsze zasady, których trzeba się trzymać, aby napisać dobrze sprzedającą ofertę.


Długość oferty

Panuje opinia, że potencjalnym klientom, nie chce się czytać długich ofert. Wiadomo.. brak czasu, natłok informacji i obowiązków. Stosuje się, więc oferty krótkie, aby klient nie tracił zbyt wiele czasu na ich czytanie. Jednak nie jest to dobra metoda. W krótkiej ofercie nie jesteśmy w stanie przekazać odbiorcy wszystkich ważnych informacji o naszym produkcie. Jeśli w ofercie przekażemy klientowi wszystkie istotne informacje o produkcie i odpowiemy na pytania, które mogą mu się nasunąć, rozwiejemy wszelkie wątpliwości czytającego. A gdy brak wątpliwości, już nic nie stoi na przeszkodzie, aby kupić produkt. Fakt, że do podjęcia decyzji dla niektórych wystarczy kilka kluczowych informacji, ale jeśli wyeksponujemy je w tekście, wtedy nie będzie on musiał czytać całej oferty. Czy poczujesz się rozczarowany, gdy klient kupi produkt po przeczytaniu jedynie 1/3 oferty? Są jednak tacy, którzy potrzebują wielu argumentów, zanim podejmą decyzję. Nie oszczędzaj miejsca. Wpłyń na emocje czytelnika, przez barwne obrazy, zaskakujące opisy, skłaniające do myślenia pytania i ciekawostki.

AIDA

AIDA jest skrótem od czterech kroków:

1. 1.Zwróć uwagę – spraw, aby odbiorca przeczytał, choć kilka zdań oferty.

2. 2.Wzbudź zainteresowanie – nie pozwól, aby skończył czytanie po kilku zdaniach.

3. 3.Wzbudź pożądanie – spraw, aby w czytelniku powstała potrzeba posiadania Twojego produktu.

4. 4.Poproś o akcję – skłoń do podjęcia decyzji.

Ja/my – TY

Najlepiej żeby oferta była skierowana bezpośrednio do odbiorcy, używając jego imienia. Jednak, gdy jest to niemożliwe, postaraj się, aby słowo „Ty” pojawiało się jak najczęściej. Klienta interesuje tylko jego osoba i to jak Twój produkt może zaspokoić JEGO potrzeby. Gdy napiszesz ofertę, przejrzyj czy nie występują w niej słowa „ja/my”, jeśli tak, to zamień wszystkie na „Ty”. Skłoni Cię to, do zmienienia przekazu „jesteśmy fajni” na „klient jest najważniejszy”.

Wiarygodność

Możemy zachwalać nasze produkty, jednak, jaką klient ma pewność, że mówimy prawdę? Aby rozwiać jego wątpliwości najlepiej umieścić w ofercie opinie użytkowników produktu. Dla potencjalnego klienta, informacja, że wiele osób kupiło Twój produkt i jest z niego zadowolona, jest bardzo istotna. W przypadku Internetu takie informacje najlepiej umieszczać w pływających ramkach. Wtedy nie będziemy przedłużać sztucznie oferty, a kto będzie zainteresowany wszystkimi opiniami, to sobie przewinie pasek w ramce. Jeśli sprzedajesz produkt materialny, pokaż wyraźne zdjęcia. To jak wygląda przedmiot, jest podstawową informacją dla konsumenta, dlatego im więcej wyraźnych zdjęć, tym lepiej. Jeśli sprzedajesz usługi, jak np. szkolenia, warto umieścić galerie ze zdjęciami z poprzednich szkoleń. Odbiorca wtedy zobaczy jak wiele osób uczestniczyło w spotkaniu i czego może się po nim spodziewać.

Wiarygodność sprzedawcy

Często dla klienta istotne jest, kto jest sprzedawcą danego produktu, dlatego warto umieścić w ofercie kilka słów o sobie, oraz zdjęcie. Jeśli jesteś trenerem sprzedającym swoje szkolenia – przedstaw swoje kwalifikacje. Jeśli sprzedajesz swoją książkę – zobrazuj swoje doświadczenia, aby czytelnik nie miał wątpliwości, że wiedza zawarta w książce jest użyteczna. W ten sposób stajesz się dla klienta osobą realną i wiarygodną. Pisząc ofertę w formie listu, przy przywitaniu można umieścić swoje zdjęcie. Podpis na końcu dopełni wrażenia, indywidualnego i osobistego przekazu.

Czytelność oferty

Wiele osób może nie mieć czasu, ani ochoty na czytanie całej Twojej oferty. W takim wypadku skanuje jedynie tekst wyszukując najważniejsze informacje. Pomóż mu w tym poprzez nagłówki, pogrubianie tego, co ważne i zakreślanie tego, co najważniejsze. Warto używać list numerowanych oraz ramek i grafiki obrazującej treść oferty. Pisz językiem mówionym, aby to, co chcesz przekazać dotarło do większości czytelników. Nie warto popisywać się językiem specjalistycznym, bo gdy klient nie zrozumie, co do niego piszesz, nie kupi. Nie dopuszczalne są błędy ortograficzne i wszelkie inne jak np. literówki. Jeśli nie jesteś na tyle profesjonalny, aby napisać ofertę porządnie, klient może stracić wiarę, że sprzedajesz wartościowe produkty.

To są najważniejsze zasady, o których trzeba pamiętać przy pisaniu dobrej oferty. Zacznij je stosować, a z pewnością sprzedaż podskoczy. Życzę, aby Twoje oferty, były wyjątkowo efektywnymi sprzedawcami.

Źródło:

Zbiór artykułów zawartych w serwisie CzasNaE-Biznes.

Anna Rejdych

www.EJBI.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Landing Page sposobem na skuteczną sprzedaż w Internecie

Landing Page sposobem na skuteczną sprzedaż w Internecie


Autor: Darek Puzyrkiewicz


Jest jedno pytanie, które nurtuje każdą osobę, zajmującą się sprzedażą w Internecie: Jak stworzyć stronę, która będzie skutecznie zachęcać jak największą liczbę klientów do skorzystania z oferty? Oto jedna z możliwych odpowiedzi:


Jak stworzyć tekst dla Landing Page, by przekonać klienta do zakupu oferowanych produktów? Odpowiedż jest prosta: skuteczny copywriting.

Zanim odpowiem na to pytanie, kilka słów wyjaśnienia czym jest Landing Page i jak ją wykorzystać do skutecznej sprzedaży.

Landing Page to strona internetowa, na której "ląduje" potencjalny klient, zachęcony reklamą lub mailingiem. Jest ona poświęcona tylko jednemu produktowi (lub usłudze) i ma zachęcić odwiedzającego do wykonania określonej akcji (najczęściej jest to wypełnienie formularza zakupu lub zapisu na listę mailingową).

Jedną z najważniejszych rzeczy, o jakich musisz pamiętać, tworząc tekst na Landing Page jest jego spójność z obietnicą, której używasz do przyciągnięcia potencjalnych klientów na tę stronę.

Obojętnie w jaki sposób to robisz, czy to za pomocą reklam AdWords lub bannerowych, czy wykorzystując do tego mailingi, musisz zachować główne przesłanie w niezmienionej postaci.

Unikaj oszukiwania internautów, wykorzystując tricki, mające zwrócić ich uwagę i zaciągnąć na stronę, a które nie mają nic (lub niewiele) z nią wspólnego.

Skuteczna Landing Page oferuje przynętę

Musi to być ta sama obietnica, z jaka zwróciła ich uwagę. Landing Page musi po prostu rozwinąć informację zawartą w „wabiku".

Są dwa poziomy spójności Landing Page z treścią wabika.

1. Poziom logiczny.

O tym już mówiłem - zachowaj ciągłość między przesłaniem „wabika" a treścią Landing Page. Jeżeli w reklamie obiecujesz najgłośniejszy dzwonek rowerowy świata, to musi ob być centralnym tematem docelowej strony.

2. Poziom dosłowny.

Na tym poziomie „wabik" ze stroną docelową łączą takie same słowa i frazy. Postaraj się używać tych samych głównych sformułowań na Landing Page i w „wabiku".

Jak widzisz do tej pory jeszcze nic nie powiedzieliśmy na temat copywritingu. To, napisałem, to zdroworozsądkowe porady.

Kiedy jednak je zignorujesz, to nawet najlepszy tekst nie przekona odwiedzającego do wykonania NOR (prawdopodobnie zakupu).

Przejdźmy więc do tworzenia tekstów na Landing Page.

Podstawowa zasada, to jedno, proste przesłanie tej strony

Jeśli zachowałeś ciągłość pomiędzy „wabikiem" a stroną docelową nie musisz już informować czytelnika gdzie się znalazł i co tu znajdzie. Pamiętaj, że w zdecydowanej większości przypadków wszedł tutaj, ponieważ go do tego w jakiś sposób zachęciłeś. Mała grupa osób mogła odwiedzić tę stronę, wchodząc bezpośrednio z wyszukiwarki, jednak będzie to prawdopodobnie margines,o który zadbamy nieco później.

Możesz mieć pokusę zalania potencjalnego klienta morzem informacji. Oprzyj się jednak tej pokusie. Oczywiście udostępnisz mu mnóstwo informacji i za chwilę napiszę Ci jak to zrobić. Najważniejsze jednak, by skupić się na jednej, największej korzyści, jaką gwarantuje twój produkt.

Mam nadzieję, że w ten sam sposób rozumiemy słowo „korzyść".

W odróżnieniu od cech produktu, korzyść jest efektem jego działania, dla którego klient decyduje się wydać pieniądze.

Pamiętaj, cecha to nie korzyść. Do jakiej więc kategorii zaliczysz na przykład stwierdzenie „Nasz klakson rowerowy jest najgłośniejszy na świecie"? No tak, to cecha produktu, więc nie o nią chodzi.

Ale już zdanie „Dzięki temu, że ten klakson jest najgłośniejszy na świecie zwrócisz na siebie uwagę każdego w promieniu kilometra, nawet kierowcy autobusu lub pędzącej ciężarówki" jest znacznie bliższe korzyści, prawda? Można to ładniej ubrać w słowa, widzisz chyba już o co mi chodzi?

Mówiłem już, że tematem Landing Page jest jedna, główna korzyść? Pewnie, że mówiłem, ale czy to wystarczy, byś zapamiętał tę poradę?

Teraz zróbmy krok dalej.

Zaprezentuj tę najważniejszą korzyść odwiedzającemu stronę docelową

Pokaż mu to, zademonstruj, udowodnij skuteczność, pokaż w akcji.

W naszym przykładzie klaksonu, aż się prosi o dodanie małego playera, który odtworzy ten piorunujący dźwięk. Możesz też spróbować dodać drugi dźwięk - popłoch, jaki ten klakson wywołuje wśród przechodniów.

Dlaczego to takie ważne?

Sprzedawanie w Internecie, to w większości przypadków obiecanki działania, którym klient musi uwierzyć na słowo. Co prawda, może zobaczyć zdjęcie produktu, ale co mu po fotce?

Musisz sprawić, by twój produkt stał się dla niego jak najbardziej namacalny, rzeczywisty.

Taki właśnie efekt daje dźwięk, może to być też krótki film video. Udowodnij klientowi, że to realny i działający produkt.

To znacznie lepsze, niż wymienianie długiej listy korzyści. Są oczywiście znacznie lepsze sposoby na zdalną sprzedaż, ale to nie dotyczy bezpośrednio poruszanego teraz tematu.

Dobrze, mamy wyróżnioną jedną, największą korzyść (pamiętasz, to nie cecha) z zakupu produktu (przypomnę: to upragniony przez klienta efekt, jaki osiągnie dzięki produktowi). Umieściliśmy jakąś formę prezentacji. Co dalej?

Drugim elementem, któremu musisz poświęcić uwagę jest NOR (Najbardziej Oczekiwana Reakcja) do jakiej chcesz namówić odwiedzającego. Prawdopodobnie będzie to formularz zamówienia. Musi on więc być dobrze widoczny a akcja prosta do wykonania.

Wezwij klienta do prostego działania

Jeśli dobrze wybrałeś korzyść i efektownie ją zaprezentowałeś, to klient sam będzie szukał możliwości zamówienia. Jeśli jednak główne Twoje przesłanie nie trafi do odwiedzającego, a prezentacja nie pobudzi go do działania, to nawet najlepszy formularz Ci nie pomoże.

Możesz jednak zrobić jeszcze jedną rzecz, która czasami ratuje sytuację:

Opublikuj opinie zadowolonych klientów

Tylko nie mów, że ich nie masz. No dobrze, jeśli nie masz, to zdobądź i nie wymyślaj nieprawdziwych opinii. Jak je zdobyć? Jeśli klienci nie chcą Cię chwalić, to daj swój produkt kliku osobom w prezencie lub tylko na wypróbowanie. I w zamian, niech napiszą jakie efekty przyniosło korzystanie z niego. Proste, prawda?

Pozostała na jeszcze tylko jedna rzecz do dodania na stronie:

Linki do dodatkowych informacji. O czym? Przede wszystkim o produkcie, ale i o sprzedawcy i producencie.

Klient, który jest poważnie zainteresowany zakupem będzie z pewnością chciał się więcej dowiedzieć o przedmiocie zakupy. Nie tylko to, prawdopodobnie zechce dowiedzieć się czegoś o Tobie, bo dręczyć go będzie jedno pytanie: czy można Ci zaufać?

Oto i cała Landing Page w swojej prostocie. Bo po co komplikować niepotrzebnie zakup?

Jak widzisz, niewiele tu miejsca na tak zwaną perswazję. I dobrze. Bo co Ci po kliencie, którego jakoś namówisz na zakup, ale potem, gdy ochłonie i czar perswazji minie, zacznie żałować swojej decyzji i całą winę zwali na Ciebie.

I może wciśniesz mu jedną rzecz, ale stracisz klienta na całe życie.

To by było mniej więcej tyle na temat Landing Page.


Chcesz poznać tajniki copywritingu i za darmo otrzymać poradnik na temat pisania skutecznych ofert i reklam? Sprawdź www.dynanews.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.