niedziela, 8 grudnia 2013

Wskazówki Johna Carltona na skuteczne oferty reklamowe

Wskazówki Johna Carltona na skuteczne oferty reklamowe


Autor: Ł.D. Kamiennik


Jak napisać ofertę? Odpowiedź na to pytanie stanowi rozwiązywanie problemów małych dochodów, kiepskiej sprzedaży. Może nawet podnieść upadającą firmę. Mając ten sam produkt i dwie różne oferty reklamowe, można spodziewać się różnicy tak ogromnej, jak między bankructwem i fortuną.


Co czyni ofertę skuteczną? Dlaczego niektóre konwertują na poziomie 4% a inne na poziomie 0,1%? Gdzie tkwi różnica? To bardzo mądre pytania.

Odpowiem na nie teraz streszczając kilka zasad Johna Carltona, znakomitego copywritera najwyższej klasy.

Carlton, dzięki długoletniej karierze w branży reklamowej wie, jak napisać ofertę. Oto Jego sugestie:

#1: Czy Twoje ogłoszenia i reklamy zgadzają się z regułami panującymi w marketingu bezpośrednim?
Kiedy Twój biznes przechodzi kryzys i czujesz, jak bankructwo wisi w powietrzu ... pierwsza rzecz, na którą powinieneś zwrócić uwagę, to reklama: Drukowana, żółte strony, poczta tradycyjna, emailing -- słowem każdy jej rodzaj.

Upewnij się, że Twoja reklama posiada nagłówek, haczyk, jasny paragraf otwierający, dużo korzyści, cech, skupia się mocno na odbiorcy (dużo "Ty", "Twoim" ...), zawiera opinie Twoich zadowolonych klientów i kończy się silnym, jasnym wezwaniem do działania (zakupu).

Emisja reklamy napisanej na szybko -- ale z uwzględnieniem PODSTAW sprzedaży bezpośredniej będzie o wiele skuteczniejsza niż poetycka, pusta reklama napisana przez kogoś, kto podaje się za copywritera, a nie ma pojęcia o sprzedaży tradycyjnej.

#2: Twoje USP
Jeśli nie potrafisz wyjaśnić w swojej ofercie ... w wiarygodny ... prosty i jasny sposób DLACZEGO potencjalni klienci powinni kupować od Ciebie, a nie Twojej konkurencji ... wtedy nie znasz swojej Unikalnej Propozycji Sprzedaży (Unique Sellin Proposition).

Sprzedajesz gadżety ... i Twój sąsiad sprzedaje gadżety. Nikt nie przyjdzie kupić do Ciebie tylko dlatego, że jesteś uroczy.

Bez względu na to, czym się wyróżniasz: lepszą ceną, lepszą gwarancją, lepszą obsługą, jakością, lub czymkolwiek -- musisz to jasno zakomunikować swoim klientom.

Nie czytają przecież w Twoich myślach, nie posiadają żadnej wiedzy o Tobie i Twoich produktach -- a co oczywiste dla Ciebie może być kompletnie bez znaczenia dla potencjalnych klientów.

Więc musisz wszystko wyjaśnić prostym, zwięzłym komunikatem.

Kiedy już ułożysz swoje USP, łatwiej będzie Ci napisać taką ofertę, ponieważ wiesz już, co czyni Cię wyjątkowym na tle innych.

#3: Czy Twoja oferta na piśmie brzmi, jakby napisał ją zawodowy sprzedawca?
Najlepsze oferty, to sprawiające wrażenie, jakbyś siedział na wprost Twojego potencjalnego klienta i mówił do niego, jak zawodowy sprzedawca.

Tylko Ty i Ja.

Tekst takiej oferty "przemowy" powinien być prosty, jasny, czytelny, ZROZUMIAŁY, skierowany bezpośrednio do klienta i kończyć się wezwaniem do akcji (zakupu produktu).


Po więcej na temat pisania tekstów, copywritingu
& reklamy ... zapraszam na bloga: www.TotalCopywriting.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Na czym polegają tłumaczenia techniczne?

Na czym polegają tłumaczenia techniczne?


Autor: Grzegorz Norman


Termin "tłumaczenie techniczne" odnosi się do typu tłumaczonego tekstu, do jego treści poświęconej technice, technologii, procesom technologicznym i może obejmować tłumaczenia prawnicze, ekonomiczne, budowlane, informatyczne lub medyczne.


Istota tłumaczenia technicznego

Aby zrozumieć proces tłumaczenia tekstów technicznych, należy wziąć pod uwagę specyficzną formę komunikacji, gdzie zarówno nadawca, jak i odbiorca komunikatu ograniczają się do ściśle określonego i specjalistycznego tematu, posługując się typową dla danej dziedziny konwencją językową. Tak więc to sposób formułowania myśli, a więc inaczej rzecz biorąc, techniczny styl jest podstawową cechą tłumaczeń specjalistycznych. W ramach stylu wyróżnić można określone zabiegi mające na celu przekazanie konkretnych informacji. Inne funkcje językowe są mniej ważne, dlatego należy ograniczyć je do niezbędnego minimum. Dzięki temu nie zakłócają przydatności tekstu do użycia go do działań inżynierskich. Inaczej mówiąc, tłumaczenia techniczne mają na celu przekaz w nowej wersji językowej do odbiorcy obcojęzycznego tych samych danych, które pierwotnie zapisane były w innym języku. Jednak tłumaczenie w proporcji 1:1, czyli słowo za słowo, jest niemożliwe ze względów językowych, ponieważ każdy język dobiera sobie inne zakresy pojęciowe dla słów, inaczej wyjaśnia pojęcia, stosuje inne związki frazeologiczne i wikła nadawcę i odbiorcę w całą swoją złożoność i wszelkie historyczne uwarunkowania i zależności. Swobodny dobór słów nie jest więc możliwy tak, jak w języku poetyckim. Natomiast w języku niepoetyckim trzeba stosować się do dość sztywnych konstrukcji i zasad, tak aby ich naruszenie nie zakończyło się nieporozumieniami. Cechą stylu technicznego jest unikanie tego typu nieporozumień językowych. Tak więc tłumaczenie specjalistyczne jest procesem zamkniętym o odpersonalizowanych i powtarzalnych strukturach ugruntowanych w danej branży, czy sektorze. Metaforą do tłumaczenie technicznego mogą być klucze monterskie, które należy odpowiednio dobrać przy montażu – tłumaczeniu i demontażu – odczycie danego tekstu – komunikatu.

Przebieg procesu tłumaczenie dokumentacji specjalistycznej

W przeciwieństwie do innego rodzaju tłumaczeń, tłumaczenie technicznie nie jest procesem linearnym, a raczej jest zbliżone do chaotycznej krzątaniny kogoś sprzątającego dom, do którego wprowadza się inna osoba, stopniowo zwożąc cały swój dobytek. Istnieje potrzeba przetłumaczenia – dopasowania starych słów – mebli do nowego pomieszczenia – języka. Wielokrotnie powraca w to samo miejsce, przestawiając, wyrzucając stare i ustawiając nowe przedmioty, których istnienia może się póki co najwyżej domyślać. Do tej pory widywała je co prawda, ale nie była zmuszona dopasowywać ich do swojego domu. Przedmioty te mają rozmaite odcienie, rozmiary i możliwości łączenia się z innymi. Czasami trzeba zetrzeć kurze oraz dopasować wnęki, uchwyty, a nawet przemalować część pomieszczeń. Praca jest długa i wymaga włożenia w nią wiele wysiłku, a uznać ją za skończoną można dopiero wtedy gdy ogarnie się wszystkie nowości oraz dopasuje i uprzątnie ostatnie, dopiero co dostarczone elementy.

Jednostka tłumaczenia

W celu obliczenia objętości tekstu wyjściowego należy przekonwertować dokument.pdf do formatu Worda i sprawdzić ilość tak zwanych uderzeń, czyli znaków ze spacjami, korzystając z funkcji programu Word: 
- nowa wersja Worda: Przyciski programu Word (lewy górny róg okna) – Przygotuj – Właściwości – Właściwości dokumentu – Właściwości zaawansowane – Statystyka – Znaki ze spacjami. 
- stara wersja Worda: Narzędzia – Statystyka wyrazów – Znaki ze spacjami. 
Podana przez program liczba znaków ze spacjami dzielona jest przez liczbę stanowiącą jedną stronę przeliczeniową. Na polskim rynku tłumaczeń jednostka, a więc jedna strona przeliczeniowa tekstu przetłumaczonego, zawiera od 1125 do 1800 uderzeń w zależności od marketingowego pomysłu danej agencji. Standardy te mają swoją kilkunastoletnią tradycję i dobrze definiują wielkość tłumaczenia. 
Inne tradycje rynkowe w tym zakresie posiadają państwa Europy Zachodniej, w których liczy się słowa tekstu wyjściowego. Metoda ta nie wykorzystuje wszystkich możliwości precyzyjnego obliczenia ilości pracy, ponieważ stawka za jednostkę, czyli słowo, dopasowywana do liczby słów tekstu wyjściowego w większości przypadków podawana jest na wyczucie w zależności od charakteru tekstu. Natomiast polski sposób obliczania wielkości tłumaczenia zawsze odnosi się do dokumentu przetłumaczonego, stworzonego przez tłumacza w Wordzie. Dzięki temu rozliczenie tłumaczenia możliwe jest z dokładnością co do jednego uderzenia, a stawka za jednostkę tłumaczenia, czyli stronę przeliczeniową, nie podlega nieokreślonym bliżej regułom wyliczania ilości słów charakterystycznych dla danego języka, a po prostu wyliczana jest dla każdego języka w jednakowy sposób - według ilości uderzeń.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

5 sposobów na przyciągający tytuł

5 sposobów na przyciągający tytuł


Autor: Michał M.


Czy zastanawiałeś/aś się może, co należy zrobić, aby Twój artykuł przeczytało więcej osób? Ja się zastanawiałem i doszedłem do kilku interesujących wniosków. Za chwilę poznasz 5 sposobów na przyciągający tytuł – według mnie. Gotowy/a?


To zaczynamy. Niedawno przeczytałem parę fascynujących polskich i zagranicznych artykułów na temat pisania przyciągających nagłówków. Zrobiłem sobie małe podsumowanie i teraz wypiszę 5 sposobów, które według mnie są najlepsze i najskuteczniejsze. No to numer jeden:

Rozpocząć od obietnicy

Tytuł powinien zawierać korzyść, ale jednocześnie nie podawać gotowego rozwiązania. Jeśli w tytule znajdzie się rozwiązanie danego problemu, to po co czytać artykuł?

Porównaj dwa tytuły, który według Ciebie jest lepszy?

1. Mało znany sposób na zarabianie w Internecie
2. Używanie widgetu AdTaily pozwoli Ci zarobić od 10zł miesięcznie

Pierwszy jest lepszy i bardziej przyciągający. Pokazuje korzyść i zachęca, żeby zobaczyć, co to za mało znany sposób. Zgodzisz się ze mną?

Rozwiązuj problemy Internautów

Internauci poszukują w sieci rozwiązania swoich problemów. Dlatego w tytule powinien znaleźć się taki sposób. Sprawdź jeszcze raz tytuł dzisiejszego artykułu – „5 sposobów na przyciągający tytuł”. Tytuł ten jest odpowiedzią na problem. Ktoś, kto szuka w wyszukiwarce sposobów na przyciągające tytuły – prawdopodobnie trafi tutaj.

Podawaj informacje użyteczne, ale bez szczegółów

Załóżmy, że czytelnik odnalazł rozwiązanie swojego problemu na Twojej stronie. To świetna wiadomość dla Ciebie, ale chciałbyś, żeby został i przeczytał kolejny artykuł, prawda? Należy przyciągnąć jego uwagę interesującymi nagłówkami, które skłonią go do pozostania na stronie.

W tytule musisz podać cenną informację, która nie jest kompletna. A cały sekret czytelnik pozna dopiero po zapoznaniu się z treścią artykułu.

Tytuł nie powinien być długi

Chyba nic nie trzeba dodawać. Tytuł powinien być krótki i treściwy. Żadnych długich fraz, które tylko potrafią zniechęcić do dalszego czytania.

Proste i prowokacyjne pytanie

Ta metoda jest stosowana niemal wszędzie, ponieważ jest bardzo skuteczna. Wystarczy ułożyć proste i prowokacyjne pytanie, na które czytelnik sobie odpowie ‘chcę wiedzieć więcej’. To teraz przykład.

Jak znaleźć idealną pracę

Po przeczytaniu takiego nagłówka – od razu chciałbym się dowiedzieć, jak znaleźć tę pracę.

Sprawdź drugi przykład:

Jak znalazłem pracę swoich marzeń?

Przyciągające, zgodzisz się ze mną? Nie dość, że chcę się dowiedzieć, jak znaleźć pracę swoich marzeń, to jeszcze interesuje mnie, jak autor to zrobił.


To była ostatnia porada.

Przykłady dobrych tytułów (choć nie zawsze) znajdziesz na głównych portalach informacyjnych: Onet, WP, interia, itd. Przyjrzyj się im.

Sam po przeczytaniu wskazówek na temat pisania przyciągających tytułów – zacząłem się zastanawiać nad własnymi nagłówkami. Teraz mam już zamiar tworzyć tylko dobre, a Ty?


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pięć P Każdego Tekstu Reklamowego (Sales Letter)

Pięć P Każdego Tekstu Reklamowego (Sales Letter)


Autor: Barbara Bober


Jak sprawić, żeby tekst reklamowy był naprawdę skuteczny?
Przeczytaj poniższy artykuł, żeby się dowiedzieć jak podnieść efektywność twojego tekstu reklamowego i otrzymać oczekiwane rezultaty.


Kiedy ustalasz strukturę, ważne jest żeby pamiętać o 5 P każdego tekstu reklamowego szczególnie tego przeznaczonego na serwis internetowy.

Tutaj jest tych pięć składników:

Problem (Problem)– jakkolwiek twoim zadaniem jest przekonać kogoś o ich potrzebach, musisz pierwsze przekonać kupującego, że ma problem lub dylemat, który musi być rozwiązany. Ten dylemat lub problem pomaga ustalić poczucie, że natychmiastowa, wskazane działanie musi być podjęte w celu zadbanie o to natychmiastowo. Kiedy to już przedstawisz przedstawi problem, możesz zacząć proces przekonywania kupującego, że masz rozwiązanie tego problemu.

Przyrzeczenie (Promis) – lub obietnica, że twoje rozwiązanie przyniesie pozytywny rezultat np. jeśli przedstawiłeś jako problem brudne naczynia, teraz musisz obiecać, że twój produkt przyniesie najlepsze rozwiązanie aktualnie dostępne.

Poparcie (Proof)– Jeśli obiecałeś coś, to teraz jest czas na udowodnienie tego co mówisz. W innych słowach, musisz zaprezentować wszystkie dowody, dlaczego twoje rozwiązanie jest lepsze niż wszystkie inne. Tutaj powinno się znaleźć twoje przekonujące rozwiązanie dla klienta, poprzez wskazanie jak szybko i łatwo problem może być usunięty.

Płatność (Price)– Kiedy wszystkie korzyści będą jasne, wspominasz jak małym kosztem można uzyskać te wszystkie cudowne korzyści. Musisz także przekonać ,że twoje rozwiązanie(produkt) jest warty każdej złotówki, nawet jeśli trochę więcej kosztuje niż podobne, ale oczywiście nie lepsze.

P.S – tutaj zamieszczasz nawet więcej korzyści. To może być coś, co jest poza zasięgiem podstawowego problemu, ale ciągle odnosi się do niego. Na przykład możesz wspomnieć, że twój produkt nie tylko czyści naczynia, ale można też czyścic nim meble. PS może też wspominać, że oferta jest ograniczona czasowo.

Ta prosta formuła, może być zastosowana w każdej sytuacji gdzie chcesz zaprezentować problem, a potem odpowiednie rozwiązanie.


Żeby dowiedzieć się więcej o pisaniu tekstu reklamowego i ściągnąć gratis ebooka "Jak napisać skuteczny Tekst Reklamowy"

Barbara Bober

www.e-personalcoach.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak stworzyć newsletter, który nie wyląduje w koszu?

Jak stworzyć newsletter, który nie wyląduje w koszu?


Autor: agata


Newsletter to bardzo tani i prosty sposób na promocję swojego serwisu internetowego, przekazanie klientom informacji na temat wdrożenia nowego produktu lub uruchomienia nowej usługi


Stały się jednym z bardziej skutecznych narzędzi e- marketingu, korzysta z nich coraz więcej firm. Codziennie do klientów dociera całe ich mnóstwo. Jak zatem sprawić by to właśnie nas newsletter ich zainteresował.

Wszystko sprowadza się do odpowiedzi na pytanie co zrobić by klient zechciał zapoznać się z jego treścią zamiast automatycznie przenieść go do kosza wraz z milionem innych, zbędnych wiadomości.

Oto kilka praktycznych porad;

Uzyskaj zgodę

Zanim zaczniesz wysyłać newsletter dobrze jest uzyskać zgodę od osoby, która ma go otrzymywać. Jeśli korzystasz z bazy mailingowej innego dostawcy zapoznaj się z jej regulaminem i sprawdź na jakich zasadach możesz kontaktować się z potencjalnymi klientami. Jeśli masz własną bazę mailingową możesz zapytać swoich klientów drogą telefoniczną czy zgadzają się na otrzymywanie od ciebie newslettera. Może ci się to wydać głupie – to przecież tylko mail, który każdy z łatwością może usunąć. Owszem, ale codziennie nasze skrzynki są zapełniane ogromną ilością niepotrzebnych informacji, nie ma więc sensu zawracać głowy ludziom, których nasza branża kompletnie nie interesuje.

Szanuj czas

Zamiast rozwodzić się na różne tematy przekaż krótko acz treściwie to co masz zamiar powiedzieć klientowi. Nie ma sensu pisać długich wywodów, bo im dłuższy tekst newslettera tym większe prawdopodobieństwo, że klient go usunie niż przeczyta. Daj sobie spokój z bezsensownymi nagłówkami, niepotrzebnymi pozdrowieniami i innymi bezużytecznymi informacjami. Najlepiej od razu przejdź do rzeczy. Zastanów się dlaczego klient chce otrzymywać Twój newsletter, jakie są jego oczekiwania wobec ciebie i postaraj się je spełnić.

Prosta forma

Newsletter nie służy przekazywaniu wszystkich informacji na temat nowej usługi lub produktu. Ma on za zadanie poinformować klienta o nowym „ wydarzeniu” i wzbudzić w nim ciekawość, tak by po jego przeczytania chciał się z nami skontaktować i poznać szczegóły oferty. Przy tworzeniu posługuj się następującym schematem;

– chwytliwy nagłówek

– treść oferty (bez cen i szczegółów)

– call to action

– dane kontaktowe

Im prostszy komunikat tym większe prawdopodobieństwo, że klienci będą zainteresowani poznaniem jego szczegółów.


Szablon

Bardzo popularna formą jest tworzenie newsletterów w języku HTML. Umożliwia on dołączenie ilustracji i sprawia, że całość nabiera niebanalnego wyglądu. Mimo to spora część klientów woli dostawać newslettery zawierające wyłącznie tekst. Dobrze jest więc wypracować pewien kompromis. Przesada w którąkolwiek stronę może przynieść zupełnie odwrotne skutki. Jeśli przesadzisz z ilością ilustracji i kolorów Twój newsletter może stać się kompletnie nieczytelny a forma przyćmi treść. Z kolei zbyt uboga forma może zrazić klienta, który uzna, że nie przyłożyliśmy się do przygotowanie newslettera, ergo nie zasługujemy na jego uwagę. Sam znasz najlepiej swoich klientów i na tej podstawie musisz sam znaleźć jakiś złoty środek dla swojego newslettera.

Sprawdzaj przed wysłaniem

Zanim rozpoczniesz wysyłania newslettera do klientów sprawdź jego wygląd. W razie jakichkolwiek błędów, literówek czy niedziałających linków masz ostatnią szansę na dokonanie poprawek. Po wysłaniu wiadomości do klientów nie będziesz mógł już nic zrobić, a niesmak z powodu otrzymania newslettera z błędami na pewno pozostanie.


agata b.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.