niedziela, 23 grudnia 2012

Chcesz dużo sprzedać? Opowiedz historię...

Chcesz dużo sprzedać? Opowiedz historię...

Autorem artykułu jest Joanna Nowak


Jedną z najskuteczniejszych metod perswazji w tekstach promocyjnych jest wykorzystanie historii z życia. Często opowiadania o ludziach wywołują emocje, które dużo bardziej angażują uwagę odbiorcy niż pokaźny nawet zbiór ładnie wypunktowanych faktów. Pamiętasz cykl reklam usług dużego operatora telekomunikacyjnego, emitowanych w telewizji? W jednej z nich, młody chłopak i dziewczyna poznają się na czacie. Po dłuższej wymianie zdań postanawiają się spotkać. Ich znakiem rozpoznawczym jest czerwona róża. Oglądając tą reklamę często łapałam się na tym, że się uśmiecham, a usługi tego właśnie operatora niezmiennie kojarzą mi się, przede wszystkim, ze szczęśliwymi ludźmi.

Jako przykład wyjątkowo skutecznego listu sprzedażowego, wykorzystującego historię z życia, amerykańscy copywriterzy często przytaczają list wysyłany przez Wall Street Journal do potencjalnych klientów. List, który zaczyna się od zdania: „Pewnego pięknego wiosennego popołudnia…” opowiada o dwóch absolwentach tej samej uczelni, którzy pracują w tej samej firmie. Jeden z nich zostaje jej prezesem, drugi – kierownikiem średniego szczebla. Oczywiście, tylko jeden z nich był czytelnikiem Wall Street Journal. Dzięki temu listowi sprzedano miliony prenumerat.

Dlaczego historie z życia są tak skuteczne?

Dobrze napisane opowiadania o ludziach przyciągają uwagę, emocjonalnie angażują odbiorców i wywołują u nich nieodparte pragnienie dowiedzenia się, co dalej. Odbiorcy utożsamiają się z występującymi w opowieściach osobami. Podświadomie wierzą, że jeżeli kupią dany produkt lub usługę ich życie zmieni się w sposób opisany w historii lub, wręcz przeciwnie, ostrzegają, że jeżeli nie zrobimy określonych rzeczy: nie zabezpieczymy się przed wirusami, nie wykupimy ubezpieczenia czy nie zdecydujemy się na prenumeratę, będziemy mieć podobne problemy jak bohaterowie akcji promocyjnych.

Odbiorcy zainteresowani ciekawym wątkiem czytają określoną historię bez niechęci, często widocznej u klientów w stosunku do wszystkiego, co jest reklamą.

Historie z życia szczególnie sprzyjają zapamiętywaniu mało wyróżniających się produktów lub usług, które oferują podobną jakość i konkurują głównie ceną. Jeżeli zaczną konkurować też zapamiętanymi z materiałów promocyjnych emocjami, z którymi odbiorcy utożsamiają produkt lub usługę – duża skuteczność gwarantowana.

W jaki sposób historie z życia można wykorzystać w tekstach promocyjnych?

Dobrze napisane, idealnie sprawdzają się w artykułach sponsorowanych i listach sprzedażowych (zarówno e-mailowych jak drukowanych). Trzeba pamiętać o jednej podstawowej zasadzie – przytoczona historia musi zainteresować określoną grupę odbiorców i odwoływać się do uczuć, które tą konkretną grupę ludzi motywują do działania.

Jako klientka renomowanego ubezpieczyciela, na kilka miesięcy przed datą przedłużenia polisy ubezpieczenia na życie otrzymałam kilka broszurek z ofertą ubezpieczeń oraz serią artykułów. Jeden z nich opowiadał o 30-kilkuletnim pracowniku renomowanej firmy konsultingowej, który w wyniku nagłej choroby musiał zrobić sobie kilkulkunastomiesięczną przerwę w pracy, ponosząc w tym czasie wysokie koszty leczenia. W tej trudnej sytuacji pomogło mu ubezpieczenie.

Biorąc pod uwagę fakt, że klientami firm ubezpieczeniowych są osoby o różnym wykształceniu, takie obrazowe przedstawienie sytuacji, w jakiej potrzebne może być ubezpieczenie na życie jest z pewnością jednym z bardziej skutecznych.

W liście reklamującym poradnik obsługi jednego z programów komputerowych również użyto historii z życia. Do ogromnie zapracowanego pracownika przychodzi szef, który prosi, żeby w ciągu dwóch godzin przygotował kompleksową analizę danych. Mimo wysiłków pracownikowi nie udało się to, bo nie wiedział jak wykorzystać możliwości swojego oprogramowania. W rezultacie, musiał się usprawiedliwiać przed niezadowolonym szefem. Sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby pracownik korzystał z reklamowanego poradnika.

Czy przyciągasz uwagę swoich potencjalnych klientów ciekawymi historiami z życia?

Przekonaj się, że wykorzystanie doświadczeń klientów lub ciekawych anegdot jest dobrym sposobem na zainteresowanie odbiorców Twoimi produktami lub usługami.

Jeżeli uda Ci się zaciekawić potencjalnych klientów interesującą historią, prawdopodobnie będą oni bardziej otwarci na Twoją następną akcję promocyjną. Wiem o tym, bo sama czekam z ciekawością na kolejną reklamę pewnego operatora :-).
---

Joanna Nowak jest copywriterem. Specjalizuje się w tworzeniu zawartości stron WWW, tekstów e-mailingów, ulotek, artykułów i informacji prasowych. Więcej informacji o jej usługach i próbki tekstów znajdziesz na http://www-copywriting.pl.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 22 grudnia 2012

Copywriting w Internecie - Czy ty też próbujesz sprzedawać przez szybę?

Copywriting w Internecie - Czy ty też próbujesz sprzedawać przez szybę?

Autorem artykułu jest Darek Puzyrkiewicz


W jaki sposób uniknąć powszechnego błędu związanego z tekstami na stronie głównej serwisu internetowego? Poznaj trzy cele, jakie powinna realizować ta strona i przestań niepotrzebnie tracić klientów. Sprzedaż w Internecie opiera się na takich samych zasadach, jak handel w zwykłym sklepie. Aby coś kupić, klient musi przekroczyć próg sklepu. Nie dokona zakupu, patrząc tylko z zewnątrz przez szybę. Nawet najlepsza wystawa, z powalającymi ofertami promocyjnymi na nic się nie przyda, jeśli potencjalny kupujący nie wejdzie do sklepu. Podobnie jest z witryną internetową. Jeżeli nie sprowokuje internauty do sięgnięcia w głąb serwisu, to choćby była arcydziełem sztuki, nie przyniesie żadnego zysku.

Po publikacji serii artykułów na temat pisania tekstów na strony internetowe, bardzo często otrzymuję propozycje stworzenia tego typu treści. Jedno z pytań, które w takiej sytuacji regularnie się powtarza, brzmi tak: „Ile kosztowałoby napisanie perswazyjnego tekstu na stronę główną serwisu?” Lubię to pytanie, bo najczęściej oznacza zlecenie, które przekłada się na przyrost gotówki. Wiąże się to jednak z pewnym problemem.

Kiedy pytam, jaki cel ma realizować taki tekst, jaka jest NOR (Najbardziej Oczekiwana Reakcja), to odpowiedź, którą uzyskuję, bardzo często mnie rozczarowuje. Najczęściej bowiem słyszę wtedy: “Strona ma więcej sprzedawać”. I tyle. Bez określenia konkretnych działań do podjęcia dla klienta. I ja mam to tak napisać, by więcej sprzedawała. No co, nie potrafię?

W kontekście naszego porównania ze sklepem, wygląda to tak, jakbym miał na szybie wystawowej nakleić hasło, które samo wyprowadzi towar z półek. Zazwyczaj produkty nie wędrują po sklepie, lecz czekają na swoim miejscu, aż ktoś się nimi zainteresuje. A już na pewno same nie wychodzą na zewnątrz! To klienci muszą podjąć konkretne działania, zmierzające do wyniesienia towaru, oczywiście po zapłaceniu zań w kasie.

Kiedy klient trafia po raz pierwszy na naszą stronę internetową, to tak, jakby stanął przed szybą wystawową. Zagląda w poszukiwaniu czegoś, co może go zainteresować. Jeśli znajdzie coś dla siebie, to przekroczy próg wirtualnego sklepu. Jeżeli odkryje na naszej witrynie internetowej coś wartościowego, to zatrzyma się na dłużej i sięgnie głębiej.

Oczywiście, na głównej stronie możemy (a nawet powinniśmy) zaanonsować najlepsze promocje i wystrzałowe oferty. Ich rola jednak ogranicza się tylko do tego, by zainteresować klienta ofertą. Prezentacja produktu i sprzedaż dokonuje się już wewnątrz sklepu.

Rzeczywiste cele tekstu na stronę główną to:

1. Zatrzymać i zainteresować Internautę tematem strony
2. Poinformować odwiedzającego gdzie się znalazł i jakie korzyści przyniesie skorzystanie z oferty
3. Doprowadzić do NOR

Czy trzeba pisać jakikolwiek tekst na stronie głównej, by osiągnąć te cele? Nie, nie trzeba. Wiele stron funkcjonuje bez tego typu fanaberii. Jeżeli jednak poważnie traktujesz swoich czytelników (klientów), i zależy ci na wysokim współczynniku konwersji, to nie obędzie się bez odpowiednich słów. Bo to właśnie słowa są nośnikiem informacji i narzędziem perswazji. Żadna grafika, nawet najpiękniejsza, bez słów niczego nie sprzeda.

Artykuł na nie powinien być długi.. Najwyżej 2-3 akapit. które jasno wskażą kto i co oferuje poprzez tę stronę. Czasem wystarczy trafny i treściwy slogan i linki do konkretnych miejsc na stronie. Nie trzeba tego wiele. Ważne jest, by internauta szybko odkrył temat strony i korzyści dla siebie. I wiedział, co dalej ma robić. I tyle. Niech to będzie słowna ilustracja jednej, głównej korzyści. Niech witryna przyciągnie uwagę i zachęci do wejścia do sklepu. To jest cała perswazja, która powinna mieć miejsce na stronie głównej serwisu.

Powodzenia! ---

Chcesz poznać tajniki copywritingu i za darmo otrzymać poradnik na temat pisania skutecznych ofert i reklam? Sprawdź www.dynanews.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Prawdziwa miłość copywritera

Prawdziwa miłość copywritera

Autorem artykułu jest Piotr Kaminiok


Błąd w pisaniu tekstów na stronę/tekstów reklamowych, który popełnia 90% właścicieli firm w Internecie. Prawdziwa miłość copywritera

„Wyobraź sobie, ze wchodzisz do sklepu i już od progu wita Cię sprzedawca mówi:
Dzień dobry Panu witam w naszej Firmie, która ma ponad 20 lat doświadczenia w produkcji klamek do drzwi.

Nasze klamki są nie tylko najlepiej zaprojektowane ale także najwytrzymalsze i najtrwalsze. Uzyskujemy takie wspaniałe klamki dzięki zastosowaniu specjalnych technologii…” i tak dalej przez następne 10 minut.

Co Ty na to?

Co byś zrobił gdyby, każdy sprzedawca w sklepie zachowywał się w ten sposób?
Czy nie lepiej by było szczerze zapytać:

W czym mogę Panu pomóc? Co mogę dla Pana zrobić?

Co na Ciebie bardziej zadziałało terkotający sprzedawca nr 1 czy krótkie W czym mogę Panu Pomóc?

Do czego zmierzam.

Podałem te dwa przykłady, aby uzmysłowić Ci jak zachowują się niektórzy autorzy tekstów reklamowych i tekstów na stronę internetową.

Zamiast przedstawić swoją firmę jako troszczącą się o klientów, zaczynają opisywać jaka to ich firma jest wspaniała itd.

Kogo to obchodzi, że używacie najnowszych technologii przy projektowaniu swoich produktów. Kogo obchodzi to, że „nasza firma robi wszystko aby zadowolić każdego klienta”

Powiem Ci kogo to obchodzi.

NIKOGO.

Przestań kochać się w swoim produkcie.
Przestań zachwycać się swoją gwarancją.
Przestań zachwycać się swoimi usługami.
Przestań uwielbiać swoich najlepszych pracowników.

Zacznij ubóstwiać klienta. Zacznij myśleć tylko o nim. To on jest najważniejszy. Nie Twój produkt. Nie serwis pogwarancyjny. Klient. On musi być najważniejszy.
Chcesz mu pomóc chcesz dla niego dobrze. Robisz wszystko, aby zyskał on jak najwięcej.

Tylko pisząc z takim nastawieniem możesz stworzyć ofertę, która zacznie sprzedawać.

Nikogo nie interesuje Twoja firma i Twojej produkty. Klienta interesuje tylko na to co w jego osądzie może mu przynieść korzyści. Zapamiętaj te słowa

Ludzie zaczną się interesować Twoją firmą kiedy, zaczną w tym widzieć jakieś korzyści dla siebie. Zaczną u Ciebie kupować, kiedy będą myśleli, że sprzedajesz ten sam produkt co konkurencja ale za mniejsze pieniądze.

Zaczną wchodzić na Twoją stronę czytać Malingi, zamawiać kosztorysy, kiedy uznają że mogą zyskać. Tylko wtedy.

Mimo że jest to sprawa oczywista nie wiele firm stosuje się do niej. W swoich ofertach piszą:
Nasze przedsiębiorstwo …….
Firma zajmuje się …….
Firma jest producentem ……
W ostatnim okresie firma miała ……
Nasza firma ma zaszczyt …….
Nasza firma …….
Jeżeli chcesz pisać skuteczne teksty reklamowe lub Malingi przestań używać takich słów jak Nasz
Ja
Moje
My
W copywritingu są to słowa (a raczej zaimki) absolutnie zakazane. Nadużywanie ich grozi szybkim zamykaniem stron, wyrzucaniem maili z ofertą do kosza przez potencjalny klientów.

Ty, Ciebie Twój Twoje, Twojego
To są Ci dobrzy, zaimki dzięki którym Twoje teksty zaczną więcej sprzedawać. Im więcej zwrotów Twój Ciebie tym lepiej. Nada to Twojej ofercie prosty kierunek „na klienta” czytając go klient będzie wiedział, ze oferta jest dla niego. Nie po to, aby wychwalać to jaka firma jest wspaniała.
Twój mail ma się skupiać na kliencie nie na Tobie- i na tym jakie korzyści odniesie z Twoich usług.

„Wyjdź ze swojego ego i wejdź w ich ego”
Joe Vitale
---

Piotr Organista zajmuje się copywritngiem i promowaniem małych firm Internecie. Jeżeli chcesz poznać inne skuteczne techniki promowania firmy w sieci wejdź na www.MalaReklama.pl Znajdziesz tam darmowe artykuły i raporty o tym jak pisać skuteczny teks

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 21 grudnia 2012

Interesujące teksty na stronę internetową - 26 pomysłów na napisanie ciekawych artykułów

Interesujące teksty na stronę internetową - 26 pomysłów na napisanie ciekawych artykułów

Autorem artykułu jest Darek Puzyrkiewicz


Pokażę ci dziś 26 sprawdzonych sposobów na wypełnienie twojej witryny ciekawymi tekstami. Sprawią one, że internauci chętnie będą do wracali na twoją stronę. I będą chcieli więcej i więcej.... Pokażę ci dziś 26 sprawdzonych sposobów na wypełnienie twojej witryny ciekawymi tekstami. Sprawią one, że internauci chętnie będą do wracali na twoją stronę. I będą chcieli więcej i więcej....

Potrójna korzyść

Co osiągniesz dzięki wypełnieniu twoich stron żywą i interesującą treścią?

1. Zainteresowanie witryną
To jest, to co chodzi w Internecie, prawda? Mnóstwo odwiedzających, którzy zainteresowani tematem, zakupią twój produkt lub usługę.

2. Wiarygodność w Internecie
Ponieważ w Sieci istniejesz dzięki swojemu serwisowi, tak naprawdę klient nie wie, z kim ma do czynienia. Jeżeli jesteś fachowcem w swojej dziedzinie, udowodnij to, prezentując swoją wiedzę i doświadczenie. Nie wystarczy napisać: "Jestem najlepszy w tym, co robię", bo nikt w to nie uwierzy. Daj próbkę swojej wiedzy, doradzaj klientowi, pokaż, jak osiągnąć lepsze rezultaty. To działa.

Przykładem tego jest mój serwis. Pomimo tego, że nigdzie nie ma formularza zamówienia, ani nikogo nie namawiam do skorzystania z moich usług jako copywritera, dostaję coraz więcej zapytań w sprawie napisanie tekstów na strony internetowe. Jedyne, co robię, to dzielę się swoją wiedzą. Wszystko wskazuje na to, że to przekonuje klientów do skorzystania z moich usług.

3. Dobra pozycja w wyszukiwarkach
Powszechnie wiadomo, że algorytmy wyszukiwawcze stają się coraz bardziej wyrafinowane i nastawione są na promocję stron z wartościową treścią. Nie musisz być na bieżąco z najnowszymi trickami specjalistów od SEO. Skup się na treści serwisu. Publikuj wartościowe artykuły i porady, a one dadzą Ci wysoką pozycję.

I znowu - mój serwis jest tego doskonałym przykładem. Nie wydałem ani grosza na pozycjonowanie, a moja strona zajmuje wysokie miejsce w wynikach wyszukiwania na słowo 'copywriting'. Na dzień dzisiejszy światowe Google daje mi siódmą pozycję, a w google.pl zajmuję miejsce trzecie.

Większa sprzedaż

Jeżeli opiekujesz się komercyjnym serwisem, którego celem jest przynoszenie zysków, to powyższe korzyści prowadzą do tej najważniejszej - wzrostu sprzedaży.

Strona w Internecie to twój handlowiec. Gdybyś ty był klientem, to od kogo wolałbyś kupić? Od nudnego sprzedawcy, powtarzającego w kółko oklepane teksty, czy interesującego, kompetentnego i wiarygodnego, doradcy, zainteresowanego twoimi potrzebami i problemami?

Potencjalny klient, na podstawie tego, co widzi (przeczyta) w serwisie internetowym, wyrabia sobie zdanie o firmie i produkcie. Albo go to zainteresuje, albo nie. Albo ci uwierzy, albo nie. Albo kupi od ciebie, albo od konkurencji. Treść jest tym, co go przekona, albo odrzuci.

Oto 26 pomysłów na napisanie interesujących tekstów na stronę w Internecie:

1. Artykuły
2. Krótkie historie
3. Case study
4. Podpowiedzi i porady
5. Newsy (ew. cytaty i fragmenty publikowanych w innych serwisach newsów)
6. Listy: "Top 10/100"
7. Najnowsze trendy i technologie
8. Najnowsze produkty i co nowego wnoszą
9. Dziennik firmowy (blog) - co nowego w firmie
10. Tutoriale
11. Recepty
12. Listy: ciekawe (przydatne) linki
13. Opinie (ekspertów/użytkowników)
14. FAQ
15. How-to
16. Wywiady
17. Listy: sposób na (23 sposoby na... trądzik?)
18. Komentarze do wydarzeń
19. Wizualizacje - wykresy i prezentacje
20. Odświeżone i uaktualnione archiwalne artykuły
21. Słowo (termin) lub zdanie dnia/tygodnia/miesiąca
22. Nawiązanie do święta lub wydarzenia historycznego
23. Twoje stanowisko w jakiejś 'gorącej' sprawie/dyskusji
24. Ankiety i sondy
25. Konkursy
26. Główne problemy (firmy/branży/klientów) i sposoby ich rozwiązania

Jak wykorzystać tę listę?

To proste, popatrz na swój produkt i firmę pod kątem każdego z tych punktów. Na pewno obserwujesz na bieżąco wydarzenia w swojej branży. Każde z nich może być okazją do napisania interesującego tekstu. Nawet, gdy się nic nie dzieje, możesz napisać tekst: "W naszej branży bez zmian. Wciąż liderem pozostaje nasza firma i technologia..." itp.

Tylko strony aktualizowane na bieżąco mają szansę wygrać z narastającą konkurencją. Inwestycja w treść nie jest więc luksusem lecz koniecznością. Czasami w natłoku obowiązków, trudno znaleźć czas zajmowanie się aktualizacją firmowej witryny. Co wtedy zrobić? Można wtedy zlecić pisanie osobie z zewnątrz, copywriterowi, który zajmie się dbaniem o wizerunek firmy w Internecie. Dodatkową zaletą będzie świeże spojrzenie na firmę i jej usługi, a także gwarancja profesjonalnego przygotowania tekstów.

Powodzenia! ---

Chcesz poznać tajniki copywritingu i za darmo otrzymać poradnik na temat pisania skutecznych ofert i reklam? Sprawdź www.dynanews.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dobra wiadomość dla właścicieli serwisów internetowych, którzy pragną osiągnąć sukces

Dobra wiadomość dla właścicieli serwisów internetowych, którzy pragną osiągnąć sukces

Autorem artykułu jest Darek Puzyrkiewicz


Jedną z najważniejszych przyczyn, dlaczego ludzie ponoszą porażkę w biznesie on-line jest brak wartościowej treści na stronach. Odkryj, jak wykorzystując jedną prostą strategię osiągnąć zaskakujące rezultaty i zagwarantować sobie wysoki stopień konwersji wśród odwiedzających serwis. Jedną z najważniejszych przyczyn, dlaczego ludzie ponoszą porażkę w biznesie on-line jest brak wartościowej treści na stronach. Odkryj, jak wykorzystując jedną prostą strategię osiągnąć zaskakujące rezultaty i zagwarantować sobie wysoki stopień konwersji wśród odwiedzających serwis.


Głód w Internecie

Od początku swego istnienia Internet jest i zawsze będzie kopalnią informacji. Codziennie, w każdej minucie miliony ludzi wędrują po Sieci w poszukiwaniu najnowszych wiadomości, porad, tajemnic, sensacji i rozwiązań problemów. To jest JEDYNY powód, dla którego ktokolwiek zagląda na twoje strony.

Internauci cierpią na ciągły niedosyt świeżych wiadomości, są nieustannie spragnieni nowych, interesujących treści. Oznacza to, że mamy do czynienia z ogromnym popytem na informacje. Co więcej, ten niezaspokojony głód będzie ciągle wzrastał. Użytkownicy Sieci z dnia na dzień pragną wiedzieć więcej, chcą być poinformowani szybciej, lepiej i skuteczniej.

Każdego dnia, na twoje strony zagląda tłum konsumentów, spragnionych świeżej dostawy smakowitej treści. Ich wizyty to natarczywa prośba, wręcz desperackie błaganie o nową dostawę wartościowej informacji. Klikają po kolejnych stronach w poszukiwaniu nowości, które zaspokoją ich pragnienie.

Aby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć w logi serwera. W większości przypadków duża liczba odwiedzin, to kilkusekundowe wizyty. Co to oznacza? Że większość odwiedzających nie znalazła tego, czego szukała. Odchodzą z niczym, kierując swą uwagę na inne strony.

Dla kreatywnego marketera to bardzo dobra wiadomość: jest jeszcze ogromna nisza do zagospodarowania! Internauci, którzy odchodzą z kwitkiem, nie znajdując niczego dla siebie na naszej stronie, nadal są głodni informacji. Wciąż jest dużo do zrobienia, rynkowy tort jest ogromny i dla nikogo go nie zabraknie. Odkryj, czego szukają 'kilkusekundowcy', dostarcz im poszukiwaną treść, a osiągniesz sukces.

Strategia sukcesu

Internauci są bezwzględnymi egoistami. Skupieni tylko na własnych korzyściach, nie znają litości ani wdzięczności. Liczy się tylko jedna zasada: Co ja będę z tego miał? To jest klucz do zaspokojenia ich pragnień.

A ty, czym karmisz swoich gości? Jakiej treści dostarczasz? Co z tego mają?

Jeżeli chcesz osiągnąć sukces w Internecie, to nigdy nie możesz tracić z oczu faktu, że to wartościowa informacja jest towarem, który naprawdę się w Sieci liczy. Dopiero na drugim miejscu, jako dodatek, możesz zaoferować swoje usługi i produkty. Aby zagwarantować sobie komercyjny sukces, musisz je powiązać z informacjami poszukiwanymi przez klientów.

Strategia ta zmienia oblicze perswazji w Internecie. Nie musisz przekonywać - daj po prostu klientom to, czego szukają. Oczywiście, sama informacja niczego nie sprzeda. Jej głównym celem jest zaostrzenie apetytu na twoje produkty. Odkryj przed internetową widownią nowe możliwości, jakie drzemią w oferowanych usługach. Pokaż, jak wiele korzyści osiągają użytkownicy tego, co sprzedajesz. Podziel się wiedzą, która zmienia życie na lepsze.

Kładąc nacisk na dostarczaną internautom treść, nie możemy jednak zapomnieć, że równie ważny jest sposób, w jaki ją prezentujemy. Nie może to być kalka ze świata druku. Internet jest interaktywnym medium i cechę tę musimy uwzględnić w naszej prezentacji. Czytanie samego tekstu (często zbyt długiego) jest nudne i męczące. Dodanie do treści takich atrybutów jak dźwięk i video ożywia przekaz i gwarantuje uwagę odbiorcy. A to oznacza, że łatwiej nam będzie doprowadzić go do NOR (Najbardziej Oczekiwanej Reakcji), którą jest najczęściej złożenie zamówienia.

Podsumowanie

Droga do sukcesu on-line, bez względu na rodzaj oferowanych produktów i usług, zaczyna się od dostarczenia potencjalnym klientom wartościowych i poszukiwanych treści. Ogromny i wciąż narastający głód informacji sprawia, że Internet staje się rynkiem o praktycznie nieograniczonym potencjale. Skoncentrowanie planu marketingowego na zaspokojeniu głodu informacyjnego gwarantuje powodzenie i sukces w sprzedaży w Internecie.

Dlatego tak ważne jest publikowanie wartościowych artykułów w serwisie internetowym. Dzięki nim, wędrujący od strony do strony internauta będzie miał powód, by zatrzymać się dłużej na naszej stronie. Aby jednak do nas powrócił, trzeba w miarę często dodawać do serwisu wciąż nowe treści i materiały. Głodnych trzeba nakarmić, a będą ciągle wracali.

Ale skąd brać nowe materiały do prezentacji w serwisie? To pytanie spędza sen z powiek wielu właścicielom stron. Dobrym sposobem jest obserwacja aktualnych trendów w branży i powiązanie z nimi produktu lub usługi. Inną, rewelacyjną metodą na zdobycie świeżych i atrakcyjnych tematów jest korespondencja z obecnymi klientami. Pytania, jakie zadają, uwagi, którymi się dzielą, stanowią doskonałą podstawę do odświeżenia zawartości firmowej witryny.

Ostatecznie, uciążliwe pisanie nowych artykułów na stronę można zlecić copywriterowi. Jego problemem będzie stworzenie atrakcyjnych dla internautów informacji. Ma to tę zaletę, że tak przygotowane materiały będą dopasowane do charakteru Internetu i łatwe w odbiorze dla klientów.
W ten sposób zagwarantujemy sobie popularność a poprzez dostarczenie internautom poszukiwanych informacji, rosną nasze szanse na zrobienie z nich klientów. ---

Chcesz poznać tajniki copywritingu i za darmo otrzymać poradnik na temat pisania skutecznych ofert i reklam? Sprawdź www.dynanews.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl