sobota, 22 listopada 2014

Jak stworzyć skuteczną ofertę?

Jak stworzyć skuteczną ofertę ?


Autor: Jack


Zanim zaczniesz pisać tekst swojej oferty, powinieneś wiedzieć do kogo chcesz skierować swój przekaz. Od tego do kogo chcesz skierować swój przekaz, będzie zależało to, w jaki sposób powinien być napisany Twój tekst. Im język Twoich tekstów będzie bliższy Twoim klientom, tym będą one skuteczniejsze.


W pierwszej kolejności powinieneś więc dobrze poznać swojego klienta. Powinieneś wiedzieć m.in. jakie korzyści wynikające z Twojego produktu Twój klient ceni najbardziej, czego oczekuje i na czym mu zależy najbardziej, jaki problem Twojego klienta mógłbyś rozwiązać swoim produktem, czego obawia się Twój klient itp. Aby tekst oferty był skuteczny musi być napisany pod Twojego klienta.

Jak możesz w prosty sposób poznać odpowiedzi na powyższe pytania ?

Możesz zapytać swoich klientów, na przykład poprzez zrobienie ankiety. Najprościej dowiesz się tego zadając im takie dwa pytania: co Cię powstrzymuje przed... i co jest dla Ciebie najważniejsze w... na przykład: co Cię powstrzymuje przed skorzystaniem z usług pielęgnacji ogrodu, co jest dla Ciebie najważniejsze w Twoim ogrodzie.

Dzięki odpowiedziom na powyższe pytania poznasz bariery, które powstrzymują Twoich klientów przed skorzystaniem z Twojej oferty oraz korzyści, których oczekują. Nie pytając swoich klientów, nie wiesz w jaki sposób do nich przemówić i najprawdopodobniej nie stworzysz skutecznej oferty.

Twoim zadaniem jest wybrać taki sposób przedstawienia oferty, który będzie odpowiadał na potrzeby i pragnienia Twojej grupy docelowej. Nie powinieneś więc informować o wszystkich korzyściach z zakupu Twojego produktu, tylko o tych, które interesują Twoją grupę docelową. Jeśli sprzedajesz ten sam produkt różnym grupom docelowym, to powinieneś zastosować zupełnie różne podejścia np. stworzyć osobne strony internetowe i kampanie dla każdego rynku docelowego.

Nagłówek Twojej oferty powinien zawierać propozycję kwalifikującą nabywcę, tak aby on sam, odpowiadając na nią, określał siebie jako potencjalnego klienta. W nagłówku powinieneś zawrzeć główną korzyść wynikającą z zakupu Twojego produktu lub usługi. Główna korzyść to powód, dla którego Twój klient kupuje. Nagłówek i tekst Twojej oferty powinien skupiać się tylko na Twoich potencjalnych klientach. Nie powinieneś przyciągać całego rynku docelowego.

Aby stworzyć skuteczną ofertę musisz więc zrozumieć swojego klienta. Słynny copywriter Lindsay Camp powiedział kiedyś: „Marni pisarze martwią się tym, czy czytelnik ich zrozumie. Dobrzy bardziej kłopoczą się tym, na ile dobrze sami zrozumieli czytelnika.” Pisząc swoją ofertę powinieneś odwołać się do tego co jest ważne dla Twojego klienta, do korzyści, których on oczekuje oraz rozwiać jego wszelkie wątpliwości związane z zakupem Twojego produktu lub usługi.


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Techniki copywriterów #3 ..::Zainteresowanie::..

Techniki copywriterów #3 ..::Zainteresowanie::..


Autor: Paweł Cisek


W ostatnim artykule z cyklu „Techniki copywriterów” pokazałem jak możesz przyciągnąć uwagę swojego czytelnika za pomocą nagłówka. Dziś postaram się omówić kolejny element AIDA, który jest nie mniej ważny od poprzedniej, gdyż to właśnie on będzie miał za zadanie utrzymać zainteresowanie czytelnika.


Jest to bardzo ważna część, bo jeśli nie zainteresujesz go treścią, którą umieścisz w pierwszym akapicie zaraz po nagłówku, to z pewnością nie będzie on kontynuował studiowania twojej reklamy.

Warto pamiętać, żeby nie pisać w nudnym i oklepanym stylu, coś takiego zdecydowanie nie przejdzie:

„Jesteśmy firmą xxx, posiadamy bardzo duże doświadczenie w branży informatycznej. Zajmujemy drugie miejsce w światowym rankingu itd.”

W pierwszym akapicie powinna znajdować się treść, która maksymalnie zaciekawi czytelnika i zmusi go do przeczytania, jeśli nie całości oferty, to przynajmniej jej „przeskanowania”.

Ważne!!! Pamiętaj o tym, aby tekst miał prostą formę. Jeden ze znanych specjalistów reklamy powiedział kiedyś, że pisząc reklamę, powinniśmy mówić w taki sposób, jakbyśmy wszystko tłumaczyli kilkuletniemu dziecku.

Co więc zrobić, aby tekst był maksymalnie prosty i przejrzysty?

Nie pisz trudnym językiem, chyba, że dana grupa docelowa twojej reklamy tego wymaga. Również zdania złożone nie są zbyt mile widziane w tekstach reklamowych i tylko rozpraszają uwagę czytelnika. Pisz tak, jakbyś właśnie prowadził rozmowę ze swoim przyjacielem. Taki właśnie konwersacyjny styl jest zalecany i bardzo dobrze działa, nie tylko w tekstach reklamowych.

Kolejna ważna rzecz jest taka, że nie kończymy wzbudzania zainteresowania na pierwszym akapicie Nie można sobie pozwolić na sytuację, kiedy to nagłówek i pierwszy akapit są dobre i rzeczywiście w jakiś sposób zainteresowały czytelnika, ale dalsza część naszego tekstu jest już pisana językiem niezbyt przyjaznym i za bardzo skupia się na samych cechach danego produktu, a nie korzyściach, jakie może on dać klientowi.

I tak dochodzimy do kolejnego ważnego punktu, a mianowicie korzyści. Zawsze stosuj się do zasady CECHA i KORZYŚĆ, czyli najprościej mówiąc, jeśli wymieniasz jakąś cechę produktu, to zaraz przedstawiasz korzyść, którą ta cecha niesie dla klienta, np.:

„Pisane przeze mnie teksty na strony internetowe przyciągają uwagę, w rezultacie Twoi czytelnicy dokładnie zapoznają się z oferowanymi przez Ciebie produktami i dokonają ich zakupu”

Może nie jest to zbyt kreatywny przykład, ale chodzi mi tylko o to, aby pokazać ci na czym polega zasada cech i korzyści.

Przejdźmy zatem do jego objaśnienia.

W pierwszej części mamy: Pisane przeze mnie teksty na strony internetowe przyciągają uwagę, pokazujemy tutaj cechę naszego produktu, czyli mówimy ciekawych tekstach, które zainteresują czytelnika.

W porządku, ale teraz potencjalny klient może zapytać, co tak naprawdę dadzą mu te niezwykle ciekawe i przyciągające teksty, wtedy odpowiadamy: Twoi czytelnicy dokładnie zapoznają się z oferowanymi przez Ciebie produktami i dokonają ich zakupu. Tutaj z kolei podaliśmy korzyść.

Innym ważnym elementem tekstu reklamowego są emocje, jakie musimy wzbudzić w czytelniku. Dlatego odwołujmy się do jak największej ilości zmysłów. Chodzi w tym o to, żeby klient mógł jeszcze bardziej wyobrazić sobie produkt i oczywiście korzyści, jakie dzięki niemu może osiągnąć.

W jaki sposób odwoływać się do emocji czytelnika? O tym przeczytasz już w kolejnej części Technik copywriterów.


Więcej przeczytasz na:

CisuWriter - blog copywritera-freelancera

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Techniki copywriterów #2 ..::Nagłówek::..

Techniki copywriterów #2 ..::Nagłówek::..


Autor: Paweł Cisek


W ostatnim odcinku Techniki copywriterów opisałem ci jak wygląda podstawowy schemat pisania ofert sprzedażowych dla swoich produktów. Nadszedł więc czas, aby po kolei omówić dokładnie wszystkie te czynniki, które wymieniłem. W dzisiejszym artykule poruszę pierwszy czynniki, czyli przyciągnięcie uwagi czytelnika.


Dobry nagłówek możesz wymyślić szybko jeśli tylko będziesz wiedział od czego zacząć. Nie przedłużam więc, ale zapraszam do czytania.

Pamiętaj przede wszystkim o tym, aby mieć określoną grupę docelową do której kierujesz swoją ofertę. Nie warto bowiem pisać do wszystkich, ale właśnie w stronę tego jednego konkretnego klienta, który może być zainteresowany naszym produktem.

Weźmy na przykład słuchawki dla graczy. Jest to produkt kierowany w szczególności do ludzi grających w gry, co jest oczywiste. Ale to zbyt ogólne określenie grupy odbiorców. Dokładniej możemy powiedzieć, że słuchawki są przeznaczone dla osób grających na turniejach Counter Strike. Dzięki czemu oferta będzie skierowana do konkretnej grupy graczy, która gra na zawodach i wymaga najlepszej jakości dźwięku, aby usłyszeć kroki swoich wrogów(kto grał w CS-a ten wie o czym mówię;).

Ważne jest również to, aby dobrze zrozumieć problem z jakim zmaga się dana grupa docelowa i na jego podstawie formułować treść nagłówka.

Kolejny aspekt dobrego nagłówka to podkreślenie korzyści, jakie otrzyma klient, który zdecyduje się na zakup danego towaru lub skorzysta z oferowanej przez nas usługi.

Wróćmy w takim razie do naszych słuchawek, tutaj możemy posłużyć się takim oto przykładem:

Czy wiesz jak skutecznie zaskoczyć przeciwnika w Counter Strike i zgarniać super nagrody we wszystkich turniejach?

lub

Poznaj sekret dzięki któremu osiągniesz mistrzostwo na turniejach Counter Strike i staniesz się skutecznym graczem, którego będą się wszyscy obawiać!

Nagłówek ma nieść ze sobą obietnicę jakiejś korzyści, tutaj oferujemy odbiorcy to, że dzięki słuchawkom, będzie miał szansę stać się najlepszym graczem i zdeklasować innych. W jaki sposób słuchawki mają mu pomóc? O tym dowie się on już w dalszej części oferty. Nagłówek ma bowiem za zadanie, przyciągnięcie uwagi czytelnika.

Nie bój się również umieszczać w swojej ofercie kontrowersyjnych nagłówków, gdyż to właśnie ona działają niczym magnes na odbiorcę.

Dobrze jest korzystać z gotowych szablonów nagłówków, które zostały już kiedyś przez kogoś przetestowane i wykorzystane. Wtedy wystarczy tylko odpowiednio taki nagłówek dopasować do naszej oferty i gotowe.

Poznałeś kilka najważniejszych zasad tworzenia dobrego nagłówka. Pamiętaj jednak, że tak naprawdę ogranicza Cię tylko własna wyobraźnia, dlatego też wymyślaj i testuj swoje nagłówki.


Więcej przeczytasz na:

CisuWriter - blog copywritera-freelancera

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Prawdopodobnie najskuteczniejszy element wiadomości e-mail

Prawdopodobnie najskuteczniejszy element wiadomości e-mail


Autor: Robert Wiliński


Czy wiesz, jaki jest najskuteczniejszy element wiadomości e-mail? Znasz tę technikę, która porafi wielokrotnie podnieść skuteczność Twojego mailingu, a na której wykorzystanie potrzebujesz tylko kilku minut. Czytaj dalej!


Pamięć ludzka jest niezwykle ulotna. Każdego dnia przyswajamy miliony informacji z czego zapamiętujemy tyko niewielki procent, który uważamy za najważniejszy. Ulotność ludzkiej pamięci można wykorzystać również w e-mail marketingu.

Na pewno spotkałeś się wiele razy, z sekcją „PS” dołączoną do wiadomości marketingowej. Sekcja ta nazywana jest przeze mnie „ups… zapomniałem Ci o tym powiedzieć…”, co od razu sugeruje sposób jej wykorzystania.

Dodanie do wiadomości PS sugeruje, że zapomniałeś wcześniej wspomnieć o jakiejś istotnej rzeczy i czytelnik zwróci większą uwagę na ten fragment. Czytelnik, automatycznie uznaje, że informacja tam zawarta jest ważna.

Jak wykorzystać PS?

Sekcja PS w rękach wprawnego e-mail marketera potrafi znacząco podnieść skuteczność całej wiadomości. Najczęstszymi zastosowaniami dla tej sekcji jest podsumowanie całej wiadomości lub dodanie jakiegoś mocnego argumentu mającego na celu skłonienie do podjęcia akcji. Można zamieścić w niej również dodatkowe informacje dotyczące promocji lub ponowić link zamieszczony wyżej, aby czytelnik nie musiał przewijać wiadomości powrotem do góry, aby kliknąć w link.

Zastosowań jest naprawdę bardzo dużo i tylko od Ciebie zależy co zamieścisz w PS. Pamiętaj tylko, żeby nie nadużywać tego elementu - w nadmiarze wszystko zemdli... Musisz również wiedzieć, że w e-mail marketingu niezwykle ważne jest testowanie. Testuj również sekcję PS, a będziesz jeszcze skutecznieszy..


Artykuł ten jest fragmentem
Darmowego Kursu E-mail Marketingowego
SEKRETY LISTY MAILINGOWEJ

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wzywaj do wykonania akcji!

Wzywaj do wykonania akcji!


Autor: Robert Wiliński


Tak się składa, że jestem uczestnikiem wielu list adresowych. Nie wydaje się to dziwne, bo e-mail marketing to moja pasja i lubię wiedzieć co się dzieje w tej branży...


Niestety wiadomości, które dostaję rzadko stoją na bardzo wysokim poziomie. W znakomitej większości mogę już na pierwszy rzut oka wyłapać kilka poważnych błędów.

Jednym z błędów, który dość często się powtarza jest niejasne CTA (call to action).

Nie ważne, czy Twoje wiadomości są w formacie HTML, czy txt - bezwzględnie musisz zwrócić uwagę na przejrzystość przekazu i jednoznaczne CTA.

Jeśli już na pierwszym ekranie swojej wiadomości zaatakujesz czytelnika serią kolorowych linków, może stać się rzecz straszna.

W takiej sytuacji subskrybent może zrobić dwie rzeczy:

1. Wczytać się w treść i dowiedzieć się gdzie prowadzą poszczególne linki.
2. Przestraszyć się nadmiaru linków i zamknąć wiadomość.

Oczywiście sytuacja z punktu drugiego jest nie do przyjęcia. Na szczęście możesz się jej wystrzec przestrzegając kilku prostych zasad:

- Przed i po linku zostawiaj białą przestrzeń
- Między linkami wstawiaj co najmniej kilka linijek wartościowego tekstu
- Podczas tworzenia wiadomość w formacie HTML opisuj linki jednoznacznymi anchor textami, które potrafią zidentyfikować stronę na którą kieruje dany link.

Co prawda zagadnienie odpowiednio dobranego wezwania do akcji jest bardzo skomplikowane. Nie da się wszystkiego opisać w jednym króciutkim artykule. Mimo wszytsko gwarantuję Ci bez chwili zastanowienia, że stosując się do powyższych zasad odniesiesz lepsze rezultaty niż dotychczas (jeśli ich nie przestrzegałeś).


Artykuł ten jest fragmentem
Darmowego Kursu E-mail Marketingowego
SEKRETY LISTY MAILINGOWEJ

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.